Anna Mucha za kulisami "Drag Me Out". "Mamy do czynienia z czymś, co jest przełomowe w naszych domach"

Anna Mucha, Oskar Netkowski
"Drag Me Out" - za kulisami 3. odcinka
"Drag Me Out" - za kulisami 3. odcinka
Jurorzy “Czas na show. Drag me out”
Jurorzy “Czas na show. Drag me out”
Rewelacyjny serial o polskich drag queens
Rewelacyjny serial o polskich drag queens
Alexis Saint-Pete – sztuka bycia drag queen
Alexis Saint-Pete – sztuka bycia drag queen
"Nago. Głośno. Dumnie". Paweł i jego droga do bycia drag queen
"Nago. Głośno. Dumnie". Paweł i jego droga do bycia drag queen
Za nami trzeci odcinek "Czas na show. Drag Me Out". Spragnionym większej dawki kolorowych emocji spieszymy z kulisami programu, po których oprowadził widzów reporter Oskar Netkowski. Sprawdź, w jakich nastrojach byli uczestnicy.

3. odcinek "Czas na show. Drag Me Out"

W trzecim odcinku "Czas na show. Drag Me Out" z programem pożegnali się Tadeusz Mikołajczak i jego mentorka Adelon. Za kulisami programu było wyjątkowo gorąco.

- Dookoła jest bardzo dobra energia. Wszyscy, którzy biorą udział w tym programie wiedzą, że mamy do czynienia z czymś, co jest przełomowe i historyczne w naszych domach. Dajemy czadu - powiedziała Anna Mucha, jurorka "Czas na show. Drag Me Out".

- Dobrze się tutaj czuję. Każdy nowy program to wizerunkowy eksperyment dla mnie - dodała Mery Spolsky, prowadząca.

Za kulisami "Czas na show. Drag Me Out"

Widzowie "Czas na Show. Drag Me Out" przeżyli także chwile grozy. Podczas występu, Marcin Łopucki upadł na scenie. Wcześniej nic nie zwiastowało nieszczęśliwego wypadku.

- Oswajam się z rzeczywistością. Zaczynam czuć scenę i pracę, jaką wykonujemy. Zaczynam czuć rytm i co oraz w jakim kierunku robić. Nasza charakteryzacja będzie rewiowa, śmieszna, kolorowa. Z odcinka na odcinek widzę coraz więcej możliwości - powiedział uczestnik jeszcze w trakcie prób do odcinka.

Za kulisam produkcji pojawił się także życiowy partner Gąsia, który podbijał parkiet w duecie z Michałem Mikołajczakiem. Jak oceniał emocje przed wielkim występem swojego ukochanego?

- Wspieram Michała i Gąsia. Gąsiu się bardzo stresuje, to coś ważnego dla niego. Chce dać z siebie jak najwięcej, dlatego to przeżywa. Powtarzam mu, że jest najlepszy i wspaniały i nie ma się co denerwować - mówił Silver Daddy.

- Sam się na to pisałem, wiem na co się pisałem - dodał Michał Mikołaczak, zapytany o wrażenia po pierwszych trzech odcinkach.

Czwarty odcinek "Czas na show. Drag me out" będzie miał swoją premierę 26 marca o godz. 21:35 w TVN oraz na Playerze.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady. 

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości