Nie ma osoby, której nie poderwałyby się do tańca na pierwsze takty „Gimme Gimme Gimme” czy „Dancing Queen”. Te przeboje stały się towarem eksportowym Szwecji i przynosiły temu skandynawskiemu krajowi więcej dochodu niż sprzedaż Volvo i wiecej emocji niż filmy Ingmara Bergmana. Filip Chajzer wybrał się do Hamburga, aby zobaczyć jedyne w swoim rodzaju, niepowtarzalne widowisko Abba The Show i sprawdzić, jak czwórce spokojnych Szwedów udało się doprowadzić do wrzenia resztę świata.