Karolina Wojtala i Adrian Pęter zostali finalistami 10. edycji "Hotelu Paradise". W programie tworzyli silną parę i zaczynało rodzić się między nimi romantyczne uczucie. Jak potoczyły się ich losy po zakończeniu show? Czy stworzyli prawdziwy związek?
"Hotel Paradise 10". Relacja Karoliny i Adriana po programie
Karolina i Adrian tuż po finale wciąż chcieli rozwijać swoja znajomość. Po powrocie do Polski spędzali ze sobą dużo czasu.
- Ta relacja zaczęła się tak naprawdę bardzo szybko po programie, bo zaraz jak wyszliśmy, to tak naprawdę cały pierwszy miesiąc spędziliśmy razem. Ja jestem Krakowa, a on z Warszawy. Myślałam, że taki dystans nas dzieli i nie damy rady, ale jednak spędziliśmy cały miesiąc ze sobą. Adrian dużo pracuje, ale jednak cały czas nam się udawało. Ja byłam w Warszawie, on przyjechał do Krakowa. Potem byliśmy w Bieszczadach z częścią ekipy - opowiadała Karolina w rozmowie z Justyną Piąstą, dziennikarką serwisu Dzień Dobry TVN.
Niestety, w trakcie emisji programu relacja finalistów zaczęła się psuć. Karolina uważa, w dużej mierze ponosi za to odpowiedzialność.
- We mnie te odcinki wzbudzały naprawdę dużo emocji. Dostałam dużo hejtu, który na tamtym etapie mnie przygniótł. To była dla mnie nowa sytuacja. Nie wiedziałam, jak mam sobie z nią poradzić. Jedyne, o czym mówiłam, to tylko o tym, co ludzie o mnie gdzieś napisali. Nie rozmawiałam z Adrianem o niczym normalnym, tylko po prostu wysyłałam cały czas to, co ktoś napisał, tłumaczyłam się z tego. (...) On mnie w tym bardzo wspierał. Mówił, że taka nie jestem, że poznał mnie w normalnym życiu i jestem całkiem inna, że nie zachowuję się tak. Widzę, że pod wpływem niektórych osób strasznie się zmieniam i ja w ogóle nie jestem sobą. Mam wrażenie, że to trochę zepsuło tę relację, że ja nie potrafiłam się w to bardziej zaangażować, tylko jednak ciągnęłam cały czas temat hejtu - wyznała Wojtala.
Czy Karolina i Adrian są razem po "Hotelu Paradise"?
Karolina w wywiadzie wróciła wspomnieniami do sytuacji, która na dobre przekreśliła jej relację z Adrianem.
- Zaczęliśmy się od siebie oddalać. No i nadszedł taki moment, kiedy powiedziałam, że nie będzie mnie na imprezie takiej naszej hotelowej, bo w sumie z kim ja mam tam siedzieć. Rzuciłam bezmyślnie ten tekst, no ale się okazało, że to już był dla Adriana taki moment, że on się po prostu odciął ode mnie. Bo jak ja mogłam tak powiedzieć, że przecież on tam jest i mogłam z nim spędzać czas. (...) Nawet nie pomyślałam, że takie słowa mogą go tak ruszyć - przyznała finalistka "HP".
Wojtala miała okazję wyjaśnić tę kwestię z Adrianem, ale niewiele to pomogło. Ich relacja znalazła się w martwym punkcie.
- Nie powiedzieliśmy sobie, że to jest koniec. Właśnie to mnie też trochę zabolało i do tej pory troszkę mnie jednak gryzie, że on mi nie powiedział wprost: "Karola, ja się odsuwam, nic z tego nie będzie, ja tak nie mogę (...)". On się po prostu ode mnie odsunął, przestał się odzywać, no i potem zobaczyłam u niego na relacji zdjęcie z jakiejś randki - powiedziała Karolina.
Co jeszcze ujawniła finalistka "Hotelu Paradise"? Zobacz wideo.
Zobacz także:
- "Samanti" z najnowszej edycji "Hotelu Paradise" już tak nie wygląda. Spektakularna metamorfoza uczestniczki
- Edyta Zając jest porównywana do Klaudii El Dursi. Jak na to reaguje? "To nie jest tak, że komuś coś odebrałam"
- Natalia Sielwonczuk z "Hotelu Paradise 8" urodziła. "Jesteś najlepszym, co nas w życiu spotkało"
Autor: Justyna Piąsta
Źródło zdjęcia głównego: TVN7