Młoda kobieta upadła na peron. "Co chwilę traciła przytomność"

Młoda kobieta upadła na peron. "Co chwilę traciła przytomność"
Młoda kobieta upadła na peron. "Co chwilę traciła przytomność"
Źródło: powerofforever/GettyImages

Mińsk Mazowiecki. Młoda kobieta upadła na peron stacji PKP i co chwilę traciła przytomność. Na pomoc ruszyła aplikantka starająca się o przyjęcie do straży miejskiej. - Zmartwiło mnie, że nikt nie reagował. Niepokój i pytanie, co się stało, towarzyszyły mi, gdy podbiegałam do niej - powiedziała.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo.

DD_20250404_News_REP
Newsy
Źródło: Dzień Dobry TVN

Mińsk Mazowiecki. Młoda kobieta kilkukrotnie traciła przytomność na peronie

W piątkowy wieczór na peronie stacji PKP w Mińsku Mazowieckim miała miejsce niepokojąca sytuacja. Około godziny 21:20 aplikantka w trakcie kursu na strażnika miejskiego zauważyła, leżącą na ziemi nieprzytomną kobietę. Wokół jej torebki leżały także rozsypane leki.

- Zmartwiło mnie, że nikt nie reagował. Niepokój i pytanie, co się stało, towarzyszyły mi, gdy podbiegałam do niej. Dziewczyna co chwilę traciła przytomność, była zdezorientowana i przerażona - zrelacjonowała młoda praktykantka.

Przyszła pracownica straży miejskiej od razu wezwała odpowiedni służby

- Wiedziałam, że muszę utrzymywać z nią kontakt i wezwać pomoc - dodała.

Młoda kobieta trafiła do szpitala

Wkrótce na miejscu zjawiło się pogotowie i policja. Praktykantka przekazała służbom wszelkie informacje, a młodą kobietę przewieziono do szpitala.

- Takie osoby, jak nasza przyszła strażniczka, są przykładem, że nie trzeba być zawodowym ratownikiem, by mieć realny wpływ na czyjeś bezpieczeństwo. Jeśli widzimy zagrożenie życia i zdrowia, nie możemy pozostawać obojętni. Powinniśmy natychmiast zareagować, wezwać pomoc i, jeśli to możliwe, udzielić pomocy przedmedycznej - zaapelowała stołeczna straż miejska.

Więcej przeczytasz na tvn24.pl

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości