Gwałt na dwóch dziewczynkach. Jeden z podejrzanych nie został aresztowany

GettyImages-2168732436
GettyImages-2168732436
Źródło: iStockphoto

Częstochowa. Prokuratura postawiła zarzuty dwóm 23-latkom w sprawie gwałtu i rozpijania alkoholem małoletnich. Jeden z mężczyzn przebywa w tymczasowym areszcie, wobec drugiego został zastosowany zaledwie dozór policyjny. Co dalej?

Gwałt na nieletnich. Policja znalazła podejrzanych

W Częstochowie, 1 kwietnia wieczorem przypadkowy świadek zauważył przy torach biegnącą i niekompletnie ubraną młodą dziewczynę. Obserwator zawiadomił policję. Jak się okazało, ofiara miała zaledwie 13 lat. Wraz ze starszą o rok koleżanką została zgwałcona.

Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Północ, która rozpoczęła śledztwo w sprawie dopuszczenia się przestępstw o charakterze seksualnym na szkodę małoletnich w wieku poniżej 15 lat.

- W ubiegłym tygodniu na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Częstochowie przesłuchał małoletnie z udziałem biegłego psychologa, po przesłuchaniu małoletnich prokurator przedstawił w tym śledztwie zarzuty popełnienia przestępstw dwóm mężczyznom w wieku 23 lat. Jednemu z tych mężczyzn prokurator zarzucił zgwałcenie małoletniej w wieku 13 lat, a drugiemu - małoletniej w wieku lat 14. Ponadto podejrzanym prokurator zarzucił rozpijanie tych dziewcząt - poinformował prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.

Podejrzani zatrzymani. Jaka kara?

Po przesłuchaniu podejrzanych prokurator wystąpił do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania. Jeden z mężczyzn nie został jednak zatrzymany w areszcie.

- Prokurator motywował ten wniosek surową karą grożącą podejrzanym oraz uzasadnioną obawą matactwa z ich strony. Sąd Rejonowy w Częstochowie uwzględnił wniosek prokuratora co do jednego z podejrzanych i zastosował wobec niego tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy, natomiast w stosunku do drugiego z podejrzanych sąd rejonowy zastosował dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonymi - przekazał prokurator Ozimek.

Prokuratura złożyła na decyzję sądu rejonowego o niearesztowaniu jednego z 23-latków zażalenie do Sądu Okręgowego w Częstochowie.

- Zażalenie prokuratury ma zostać rozpatrzone 15 maja - przekazał w rozmowie z tvn24.pl rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie, sędzia Dominik Bogacz.

Przestępstwa, jakie są zarzucane obu podejrzanym, grożą karą od 5 do 30 lat więzienia albo karą dożywotniego pozbawienia wolności.

Zobacz także:

podziel się:

Pozostałe wiadomości