Ola Żuraw o udziale w "Top Model"
W 2014 roku wyemitowany został 4. sezon "Top Model", to właśnie wtedy widzowie mogli poznać Olę Żuraw, zadziorną dziewczynę z tatuażami. Jak Ola wspomina swój udział w programie?
- To był niezwykły czas, pamiętam jak wracaliśmy i robiłam dla wszystkich kolację. Piekłam szarlotkę bez masła, bo nie było masła w lodówce. Byliśmy bardzo zżyci. Ja byłam bardzo wspierająca na planie, co nie zawsze było pokazane i nie zawsze znalazło się w montażu. Wiadomo, my tam spędziliśmy 8 tygodni, a czasu antenowego jest niewiele, każdy chciałaby się pokazać i każdego chce się pokazać - powiedziała.
Uczestniczka "Top Model" wspomina, że program diametralnie wpłynął na jej podejście do życia.
- Czas na planie przyczynił się do ogromnej zmiany mojego całego "mindsetu". Zaczęłam myśleć inaczej o swoim życiu, o sobie. Wiedziałam, że muszę o siebie dbać, o szacunek do siebie, że nie powinnam wchodzić w złe relacje. Po programie zakończyłam wiele relacji, w tym miłośną. Myślę, że ten program ogromnie na mnie wpłynął, pozytywnie. Bardzo się cieszę z podjętych kroków, myślę że gdybym nie podjęła tych kroków i nie doznała takiego błysku, nie byłabym w miejscu, w którym jestem - wyjaśniła.
Ola wyznała, że droga do "Top Model" nie należała do najłatwiejszych.
- Do programu absolutnie w siebie nie wierzyłam. Myślałam, że skoro rodzice mnie nie kochają, to nie zasługuję na karierę, ani na miłość. Do wzięcia udziału w "Top Model" skłoniła mnie całkowicie obca kobieta. Pracowałam w solarium i przyszła Pani Iza, która zapytała mnie, dlaczego nie chodzę po paryskich wybiegach (...) Na koniec powiedziała do mnie: "Zrób wszystko, żeby nie zmarnować swojego życia". Potem w Dzień Dobry TVN zobaczyłam, że jest casting do "Top Model". Musiałam dojechać aż do Poznania, musiałam przeczekać aż 14 godzin. Na końcu osoba, która ze mną była powiedziała, że wracamy do domu. Rozpłakałam się, podeszła do mnie Zuzia, która zaciągnęła mnie do produkcji - powiedziała naszej reporterce.
- Wiele osób nie wie, że zanim mamy castingi przed jurorami, przechodzimy też castingi przed producentami. Wiele osób musiałam do siebie przekonać tym swoim silnym charakterem, swoją niezłomnością, czy jak niektórzy mówią chamstwem, ale jednak wiedziałam, jaki jest sposób, żeby się dostać - dodała.
Ola Żuraw o życiu po "Top Model"
Ola początkowo po programie nie miała szczęścia do ludzi.
- Myślę, że mogłabym dalej zajść w programie. Byłam zdruzgotana, że kogoś zawiodłam. Okazało się, że byłam jedną z najbardziej lubianych osób w tej edycji (...) Jeśli chodzi o uczestników programu, to kluczowy jest management. Ja bardzo źle trafiłam, mogę być sobie wdzięczna na sukces. Bo agencja, mój kontrakt 5-letni był "o tyłek rozbić". Bardzo się zawiodłam na świecie mody, nie istnieję w nim dlatego, że nie chciałam, tylko oni nie mieli na mnie pomysłu, nie zostałam odpowiednio poprowadzona. Nie zostałam wysłana na żaden kontrakt, nawet jak miałam idealne wymiary, zawsze był jakiś problem - wyznała.
Uczestniczka "Top Model" wspomina, że największy sukces zawdzięcza przede wszystkim sobie.
- Miałam pomysł na siebie, trafiłam potem na odpowiednich ludzi. Teraz mam kanał, który obserwuje aż pół miliona ludzi, więc to ogromny sukces. To mam dlatego, że pchałam wszystko do przodu.
Dla Oli życie nie było łaskawe, ale jak podkreśliła - To z jakiej rodziny się wywodzimy, to nas nie definiuje.
- Z trudnymi doświadczeniami jest tak, że albo potraktujesz to jako motywację, albo jako gwóźdź do trumny (...) Ja naprawdę wiele razy zabłądziłam i prawie straciłam szansę na życie takie, jakie mam teraz, ale się ocuciłam (...) Te wszystkie rzeczy doprowadziły mnie do miejsca, w którym jestem teraz - podsumowała.
"Top Model 12" - kiedy start programu?
Co tydzień publikujemy wywiady z byłymi uczestniczkami lub uczestnikami programu "Top Model" i odliczamy do startu nowej edycji. 12. sezon "Top Model" już jesienią w TVN i Playerze. Pierwszy odcinek zobaczymy w sobotę, 2 września 2023 r.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Tomasz i Robert Stockingerowie szczerze o relacjach rodzinnych: "Zdarzały się zarówno ciche dni, jak i awantury"
- Barbara Kurdej-Szatan o edukacji córki. "To jest trochę przerażające"
- Dorota Wellman szczerze o odpychających zachowaniach mężczyzn. "Niemęskie to jest takie bardzo"
Autor: Anna Gondecka
Reporter: Karolina Kalatzi
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN Online