Anna Skura opublikowała wzruszający film na swoim profilu w mediach społecznościowych. Widać na nim influencerkę oraz jej ukochanego. Podróżniczka przyznała, że zaufała, że jest "warta najwspanialszej miłości" i wtedy wszystko się zmieniło.
Anna Skura w objęciach ukochanego
Anna Skura przekazała wspaniałą wieść za pomocą swoich mediów społecznościowych. Na Instagramie opublikowała film, na którym jest w objęciach ukochanego. - Ostatni puzzel w idealnym życiu, które sobie zaprojektowałam - wyznała influencerka.
Przyznała, że uwierzyła, że znajdzie odpowiedniego mężczyznę i dlatego tak się stało. - Nie wydarzyłoby się to, gdybym nie zaufała... Nie zaufała temu, że jestem warta najwspanialszej miłości. Że gdzieś we wszechświecie czeka na mnie ta najwspanialsza warta miliony. I że ja jestem jej warta. Wierzyłam, że jest ktoś, kto będzie kochał mnie nad życie i celebrował każdy wspólny dzień i każdego dnia dziękował, że ja jestem w jego. Uwierzyłam, że jestem warta relacji w której, budzę się każdego dnia i nie mam żadnych wątpliwości czy to TEN, bo ON nie pozwoli mi ich mieć. A do tego, wierzcie mi lub nie, ale pije rumianek - napisała pod filmem Skura.
I dodała:
- I to co dla wielu z Was będzie kontrowersyjne, wierze ponad wszystko na świecie, że w życiu jest nam dane przeżyć więcej niż jedną miłość.
Komentarze z gratulacjami
Profil na Instagramie Anny Skury obserwuje prawie 500 tysięcy osób. Pod postem natychmiast pojawiło się wiele komentarzy. Niektórzy przyznali, że już od pewnego czasu influencerka wyglądała na zakochaną.
- Wierzcie lub nie, ale od Ani ta miłość tak biła, ze nawet ja od razu wiedziałam, ze przyciągnęła coś wyjątkowego - napisała jedna z obserwatorek.
- Jakie piękne nagranie i Wy! Wzruszyłam się - dodała kolejna.
- Najpiękniejsze, co zobaczyłam i zapewne zobaczę dopóki sama nie przeżyje czegoś tak wyjątkowego - czytamy dalej w komentarzach.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Grochocki/East News