Od początku października media spekulują nad małżeństwem Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli. Rzekomo partnerzy rozstali się, a ich romantyczny związek dobiegł końca. Sami zainteresowani nie potwierdzili jeszcze gorących plotek. Jaka jest prawda? Wiele o sytuacji mówi zachowanie tancerza. Fani dopatrzyli się nowych poszlak.
Nie milknie medialne echo o domniemanym rozstaniu Agnieszki Kaczorowskiej-Peli i Macieja Peli. Internauci bacznie śledzą każdy post, odkąd zaczęły pojawiać się pierwsze pogłoski o rozejściu. Aktorka właśnie opublikowała wpis, w którym nie mówiąc praktycznie nic, powiedziała w sumie wszystko. Fani oczywiście komentują.
Informator jednego z portali miał potwierdzić przypuszczenia fanów, którzy doszukiwali się ukrytych znaków świadczących o upadku związku. Co wzbudziło podejrzenia?
Agnieszka Kaczorowska-Pela i Maciek Pela mają ważny powód do świętowania. Para 5 lat temu stanęła na ślubnym kobiercu. Z tej okazji nasz reporter Mateusz Hładki postanowił odwiedzić zakochanych i sprawdzić, jaki jest ich przepis na miłość.
"Zachęcam do tego, żeby zadbać o swoje życie"
- Zmieniliśmy się - komentuje tancerka.
Agnieszka Kaczorowska-Pela opublikowała w mediach społecznościowych selfie z mężem. Fotografii towarzyszy opis, w którym tancerka definiuje szczęście. Jedno zdanie wywołało poruszenie w sieci. - Powiedz matce, która urodziła martwe dziecko albo rodzicom, których dziecko umiera na raka, albo uchodźcom wojennym, że szczęście to wybór - skomentowała internautka.
"Uczymy się z nowej rzeczywistości".
"Wtedy może nas już tu nie będzie".
Po tym jak Agnieszka Kaczorowska-Pela opublikowała w czerwcu tego roku post dotyczący "mody na brzydotę", wylał się na nią i jej męża ogromny hejt, który - w ocenie wielu osób - był niewspółmierny do wypowiedzi. Teraz aktorka i jej ukochany chcą wykorzystać to doświadczenie, by walczyć z mową nienawiści w Internecie.
Agnieszka Kaczorowska-Pela wraz z rodziną wyjechała na wakacje nad morze. To właśnie tam doszło do ważnego dla każdej świeżo upieczonej mamy zdarzenia. Córeczka, którą aktorka pieszczotliwie nazywa Emi, postawiła właśnie swoje pierwsze kroki. Tacie dziewczynki udało się uwiecznić to na fotografii.