Zamek Drakuli, ten mieszczący się w Branie w Rumunii, stał się atrakcją przyciągającą rokrocznie tysiące turystów. Faktycznie był ważnym zamkiem obronnym i letnią rezydencją królowej Marii – żony Króla Ferdynanda I. Zamek Drakuli w Branie odpowiada opisowi zamku z powieści „Drakula”, napisanej przez Brama Stokera, co tłumaczy tak dużą popularność tego miejsca wśród turystów. Co ciekawe, za pierwowzór hrabiego Drakuli uchodzi Wład Palownik – wołoski hospodar żyjący w XV w., zwany właśnie Drakulą.
Więcej:
- Dania jednym z najbezpieczniejszych kierunków turystycznych
- Przygoda w wiosce Świętego Mikołaja i wiele innych atrakcji
- 2 dni w Kownie: 10 rzeczy, która warto tam zobaczyć
Zamek Drakuli w Transylwanii, „znany” z powieści Brama Stokera
Zamek Drakuli, Rumunia, Transylwania – czy to tu pisarz Bram Stoker osadził fabułę powieści „Drakula”, uznawanej za jedną z najlepszych powieści kryminalnych w historii? W książce zamek Drakuli umiejscowiony jest gdzieś na Wschodzie Europy. To ponura, tajemnicza i mroczna budowla na skalnym wzniesieniu, w której hrabia za dnia śpi, a nocami poluje na swoje ofiary. Tyle dowiadujemy się o zamku Drakuli z powieści Stokera. Przenieśmy się teraz do zamku w Branie.
Historia zamku w Branie
Zamek w Branie, który najbardziej – w sensie komercyjnym – korzysta na postaci Drakuli, dziś znacznie różni się od zamczyska przedstawionego w powieści Stokera. Niegdyś zamek ten był letnią rezydencją królowej Marii, żony Ferdynanda I, króla Rumunii. Budynek był prezentem, jaki mieszkańcy i burmistrz Braszowa podarowali żonie Króla. Wcześniej przez wiele lat zamek był ważną twierdzą obronną. Po przyjeździe Marii zaczęła się jego przebudowa – pojawiły się królewskie apartamenty, dotychczasowy magazyn artylerii zastąpiono kaplicą. Nad projektem i realizacją czuwał Karel Liman – czeski architekt zatrudnimy przez Królową. Po rewitalizacji królewskie apartamenty zamku Drakuli w Branie miałyby niewiele wspólnego z mrocznymi pomieszczeniami wampirzej siedziby z popularnej powieści. Nie przeszkadza to jednak turystom, ciągnącym do Rumunii tłumnie z całego świata, ani mieszkańcom Brana, którzy czerpią z tego wymierne korzyści. Długa historia „ Zamku Drakuli ” w Branie zaczyna się dużo wcześniej – w 1212 r. kiedy wznieśli go Krzyżacy. Po śmierci królowej (1938 r.) do zamku przeprowadziła się jej córka Ileana z rodziną. W 1947 r. zamek przejęły władze komunistyczne. Przez pierwsze lata niszczał, aż w końcu, po remoncie w 1956 r., został otwarty dla zwiedzających. W 2006 r. władze musiały zwrócić zamek potomkowi Ileany, a ten wystawił go na sprzedaż. Zaczął się wtedy wieloletni spór o status właścicielski zabytku.
Zamek Bran – zwiedzanie
„Zamek Drakuli” w Transylwanii obecnie jest prywatnym muzeum, które rocznie odwiedza około pół miliona turystów. Dziesiątki komnat, zakamarków, korytarzy, przejść, schodów – wszystko wyremontowane i umeblowane (co nie jest standardem w obiektach tak wiekowych). Kominki, piece, przedmioty codziennego użytku należały do rodziny właścicieli, a nie hrabiego. Nie przeszkadza to drobnym handlarzom, którzy podsycają mit Drakuli , by sprzedawać pamiątki z jego podobiznami.
Zamek Poenari – kolejny „prawdziwy” Zamek Drakuli
Na pytanie, gdzie jest zamek Drakuli, część fanów tej fantastycznej postaci odpowie „prawdziwy zamek Drakuli to Zamek Poenari" (inaczej Cytadela Poenari a po rumuńsku Cetatea Poenari). Leży ok. 125 km od zamku w Branie (2,5 godziny jazdy autem), z czego ostatnie kilkanaście kilometrów wiedzie malowniczą, krętą, przepiękną Trasą Transfogarską . Dlaczego ten zamek, a raczej jego ruiny, a nie zamek w Branie? Z powodu postaci Włada Palownika. W XVI wieku wzmocnił on zamek, by służył mu jako forteca. Wład III Palownik, zwany też Drakulą, to postać, która rzekomo zainspirowała autora powieści przy kreowaniu głównego bohatera. Wład Palownik był synem hospodara wołoskiego, Włada II Diabła, będącego jednocześnie członkiem tzw. Zakonu Smoka, broniącego chrześcijaństwa przed Imperium Osmańskim. Stąd właśnie wziął się jego przydomek – „Smok”, czyli „Draco”, przekształcony później w „Dracul”, czyli „Diabeł”. Przydomek Włada Palownika – „Drăculea” – oznaczał „Syna smoka”, tudzież „Syna diabła”. I rzeczywiście, Wład miał w sobie „coś z diabła”. Szybko zasłynął sadystycznym uśmiercaniem swoich przeciwników. Zdarzało się (stosunkowo często), że kazał wbijać ich na pale (stąd wziął się przydomek „Palownik”). To właśnie ta postać miała zainspirować Brama Stokera przy pisaniu powieści.
Transylwania – który to prawdziwy zamek Drakuli?
Odpowiedź na to pytanie jest mocno zawiła, bo gdzie właściwie jest słynny Zamek Drakuli ? Można powiedzieć, że prawdziwy zamek hrabiego Drakuli istnieje, ale tylko w powieści pt. „Drakula”. W realnym świecie Zamkiem Drakuli nazywany jest częściej Zamek Bran (na którym pisarz prawdopodobnie wzorował posiadłość bohatera swojej powieści), a także Zamek Poenari (dziś to właściwie ruiny), który był twierdzą Włada Palownika „Drakuli” – przez wielu uważanego za pierwowzór hrabiego Drakuli z legendarnej powieści Stokera.
Autor: Adrian Adamczyk