Dalsza część artykułu znajduje się pod materiałem wideo.
Włochy. Babcia pomyliła wnuka z innym dzieckiem
Seniorka miała odebrać ze szkoły swojego wnuka. Zamiast niego odebrała inne dziecka, a następnie zaprowadziła je na zajęcia do szkółki piłkarskiej. Przez całą drogę nic nie wzbudziło jej podejrzeń. Sam chłopiec także nie zareagował.
W międzyczasie do szkoły dotarł ojciec dziecka zabranego przez kobietę. Przyszedł odebrać chłopca, a kiedy tylko zorientował się, że go tam nie ma, wybuchła panika. Mężczyzna natychmiast zaalarmował służby i rozpoczęły się poszukiwania zaginionego.
O tym, że zabrała ze szkoły złego chłopca, babcia dowiedziała się dopiero w szkółce piłkarskiej. Absurdalną pomyłkę odkrył trener klubu, który dał kobiecie do zrozumienia, że nie zna przyprowadzonego przez nią dziecka.
- Proszę pani, co to za dziecko? - miał zapytać szkoleniowiec.
Jak kobieta wyjaśniła swój błąd?
Gdy seniorka zdała sobie sprawę z fatalnej pomyłki, wróciła do szkoły, gdzie zastała przerażonego ojca poszukującego swojego synka. Mężczyzna czekał tam już 40 minut.
- Wybaczcie, zmylił mnie kaptur chłopca - tymi słowami kobieta tłumaczyła swój błąd.
Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.
Zobacz także:
- Poszukiwany 16-latek nie żyje. Chłopak nie wrócił ze szkoły do domu
- W górach zaginęło 3-letnie dziecko. To był dopiero początek dramatu
- Nastolatka ze spektrum autyzmu zaginęła na rodzinnym spacerze. "To najbardziej wzruszająca interwencja"
Autor: Aleksandra Podedworna
Źródło: Il Messaggero
Źródło zdjęcia głównego: Canva