Chodaki, drewniaki, saboty, holenderskie klompen
Ten rodzaj butów zachwycił wielu projektantów. Mogliśmy je zauważyć na wybiegach takich domów mody jak Hermès czy Stella McCartney. "Drewniakowy trend" wpisuje się zresztą w znacznie szerszą tendencję, którą na rynku mody możemy obserwować od kilku lat. Chodzi oczywiście o wygodę. To ona stała się naszym kryterium numer jeden w wyborze obuwia i ubioru.
Drewniak - z niezasłoniętą piętą i szerokim obcasem - zyskał więc uwagę projektantów. Czy stoi za tym coś więcej niż tylko powierzchowny zachwyt? Czym chodaki mogą zaskarbić sobie nasze serca?
Drewniane obuwie - warto je polubić?
Drewno od dawna wykorzystywano w do produkcji butów. Czasem robiono z niego tylko podeszwy, a czasem - całe obuwie. W XV w. "saboty" (po francusku "le sabot" to po prostu "drewniak") nosili przede wszystkim rolnicy i robotnicy. To było ich obuwie ochronne.
Do dziś chodaki uważa się przede wszystkim za element stroju "do pracy". Jednak eksperci sugerują, że ten rodzaj butów naprawdę ma wiele zalet. W drewniakach stopy się nie pocą ani nie odparzają. Poza tym, te buty są zwyczajnie wygodne. Dodajmy, że na rynku od lat dostępne są również chodaki profilowane, wykorzystywane do korygowania wad stóp.
Buty na obcasach dla mężczyzn. Zobacz wideo:
Zobacz też:
Latarnik tworzy ozdoby z drewna wyrzucanego przez morze. "Staram się wydobyć piękno"
Tworzy protezy, które ratują życie. "Nigdy nie rezygnuj z marzeń, które mogą pomóc innym ludziom"
Obrazy malowane nitką, czyli moda na haftowanie. "Już od dawna nie jest zajęciem tylko dla babć"
Autor: Ola Lipecka
Źródło zdjęcia głównego: Westend61
