Tęcza w Starym Testamencie
Dr hab. Aleksandra Sulikowska-Bełczowska, Instytut Historii Sztuki Uniwersytetu Warszawskiego:
W Starym Testamencie, kiedy kończy się potop, Bóg daje ludziom tęczę jako znak swojej łaski, jako znak pokoju. Później, jeśli chodzi o tradycję biblijną, ona pojawia się jeszcze w Apokalipsie, nawiązując do tego obrazu związanego z potopem. W ikonografii chrześcijańskiej pojawiają się bardzo często przedstawienia Chrystusa zasiadającego na tęczy w kontekście sądu ostatecznego, w kontekście wyobrażeń apokaliptycznych, które mają odniesienie do mocy bożej i łaski bożej.
Jak dziś jest odbierana tęcza?
Dziś, już od lat siedemdziesiątych, tęcza funkcjonuje jako znak-symbol ruchów LGBT. On zmieniał się w czasie, doszło do redukcji kolorystycznej. Dziś tęcza występuje raczej w tym nowym kontekście.
Zobacz też: Czy homoseksualizm można wyleczyć? >>>
Pierwsza tęczowa flaga została stworzona w Gay Community Center w San Francisco przez Gilberta Bakera. Po raz pierwszy można ją było zobaczyć na Marszu Równości w San Francisco 25 czerwca 1978 roku, od tego momentu stała się ogólnoświatowym symbolem ruchu LGBT.
Każdy kolor w tęczowej fladze LGBT ma przypisane znaczenie. Osiem pasów kolorów flagi Bakera miało według niego symbolizować kolejno:
- różowy - seksualność
- czerwony - życie
- pomarańczowy - ukojenie
- żółty - światło słońca
- zielony - natura
- turkusowy - sztuka
- indygo - spokój i harmonia
- fioletowy - duchowość
Dziś (od 1979 roku) tęcza LGBT składa się z sześciu kolorów:
- czerwony
- pomarańczowy
- żółty
- zielony
- niebieski
- fioletowy
Zobacz też: "Mój medal nie jest mniej złoty przez to, że jestem biseksualna". Mistrzyni świata w pływaniu o homofobii w sporcie >>>
Czy wpisanie tęczy w nimb Matki Boskiej jest obrazoburcze?
Z punktu widzenia sztuki na to patrząc. Interwencja, która jest wprowadzona, czyli włożenie do nimbów Matki Boskiej i Jezusa kolorów tęczy, nie jest ingerencją daleko idącą. Taka ingerencją jest zmienianie samego wizerunku, wprowadzenie np. dodatkowych elementów wizualnych, czegoś w rysunku. (...) Tutaj, z całą pewnością, interpretacja tego wizerunku i wprowadzenie tych właśnie kolorów, w taki sposób ujętych do nimbów osób na obrazie, miała też określone, intencjonalne znaczenie. Nie możemy powiedzieć, że to jest neutralne światopoglądowo. Jest to nowa interpretacja obrazu, do której, moim zdaniem, twórca ma prawo.
Zobacz też: Elton John ostatni raz zagra w Polsce. Czy miał jakieś specjalne życzenia przed koncertem? >>>
Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN