Dzieci potrafią mieć naprawdę szalone pomysły, szczególnie jeśli chodzi o zabawę. Rodzice w takich przypadkach powinni ocenić, czy to, co robią ich pociechy, jest bezpieczne. Czasami zdarza się jednak, że reakcji nie ma.
Dziecięca zabawa może stanowić źródło poważnego zagrożenia. Przekonała się o tym mama pewnego 3-latka. Chłopiec omal nie stracił na jej oczach życia, a wszystko to za sprawą pozornie niegroźnego gadżetu. Kobieta postanowiła ostrzec innych rodziców, publikując w mediach społecznościowych pouczający post.
Huggy Wuggy to pluszowa przytulanka zyskująca popularność wśród wielu dzieci na całym świecie. "Miłośnik przytulania" stanowi jednak niebezpieczeństwo. Na czym polega? Przed czym przestrzegają pedagodzy?
W jednym z krakowskich szpitali lekarze wyciągnęli 50 kulek magnetycznych z brzucha dziecka. To nie pierwszy taki przypadek. O bezpiecznych i niebezpiecznych zabawkach opowiedziała ekspertka Magdalena Kordaszewska.
Dziecko, które połknęło 50 magnetycznych kulek, trafiło do Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Mały pacjent musiał być operowany. W ostatnim czasie tamtejsi chirurdzy zanotowali trzy takie przypadki. Co ważne, kulki są częścią dostępnych na rynku zabawek. Dlatego lekarze apelują o rozważne ich wybieranie.
Dzieciaki na całym świecie zwariowały na punkcie fidget spinnerów. Czy, jak twierdzą niektórzy, te zabawki mogą być niebezpieczne? Na co zwracać uwagę kupując fidget spinnera dziecku? Jakie umiejętności rozwija? W Dzień Dobry TVN, o zdanie na temat zabawkowego hitu, zapytaliśmy eksperta Magdalenę Kordaszewską.