W ten weekend na ekranach kin zobaczymy najnowszy film Danny'ego Boyle'a "127 godzin" - jest to prawdziwa historia alpinisty Arona Ralstona, który przeżył tragiczny wypadek podczas wspinaczki w kanionach w Utah. Spadł na niego głaz, który unieruchomił mu rękę i uniemożliwił poruszanie się. W studiu Dzień Dobry TVN o niebezpieczeństwach związanych ze wspniaczką opowiedzieli nam nasi goście