Wiktor z 10. edycji "Hotelu Paradise" zdradził swoje przemyślenia na temat uczestników, z którymi nawiązał bliskie relacje w programie. W najnowszym wywiadzie ujawnił, że Karolina, Adrian, Jagoda i Adam od początku byli jego typami na finał. Kto jego zdaniem nie został doceniony przez innych mieszkańców willi?
Tajemnice relacji z Karoliną i Adrianem
Wiktor, który od początku show był blisko związany zarówno z Karoliną i Adrianem, jak i z Jagodą i Adamem, nie ukrywał, że domyślał się, że to właśnie oni staną w finale. W rozmowie z Agnieszką Mrozińską z dziendobry.tvn.pl przyznał, że miał z nimi bardzo dobre relacje, zarówno podczas programu, jak i po jego zakończeniu.
- Od samego początku ja byłem bardzo blisko i z Karoliną i z Adrianem i domyślałem się, że oni właśnie będą w finale. No i takie samo zdanie miałem właśnie o Jagodzie i o Adamie, bo i z Jagodą, i z Adamem miałem bardzo dobre relacje w programie. Mam je również po programie. Ja im to mówiłem w programie, że jakby dla mnie oni są parą finałową i jeżeli będę miał taką możliwość, to stanę za nimi, że będę ich zawsze wspierał - wyznał.
- Wszystko, co powiedziałem względem nich, się sprawdziło w pewnych momentach, więc byłem prawie przekonany, że i Jagoda, i Adam będą w tych parach finałowych - dodał.
Wiktor o swoich typach na finał "Hotelu Paradise"
Wiktor przyznał, że nie był obecny w momentach, kiedy relacje między Karoliną a Adrianem zaczęły się komplikować.
- Przez cały czas byłem przekonany, że oni będą chcieli ze sobą być do samego końca. No i w sumie tak było w pewnym sensie, na pewno ze strony Adriana, więc raczej nie jestem zdziwiony, bo nie wiem, kto inny mógłby tam stanąć. Myślę, że może Tymek i Aga, no bo oni też fajnie załapali tę swoją relację już pod sam koniec, więc myślę, że oni też by się nadawali do finału - powiedział.
Na Uber Pandorze Wiktor wskazał, że świetną parą jego zdaniem jest także Amanda i Bartek.
- Dołożyłem swoją cegiełkę do tego, że chciałem ich wesprzeć w tym wszystkim, bo jednak oni byli tą parą, która no miała najmniejsze poparcie. (...) Po prostu uważałem, że Bartek jest fantastycznym gościem, uważam tak teraz i mówię, może to nie zostało jakoś ogromnie pokazane w programie, ale przez te dwa dni mocno się zżyliśmy ze sobą. (...) Nawet biorąc pod uwagę, że tak krótki czas spędzili ze sobą, nadal uważam, że oni byli świetną parą i że zasługiwali na to, żeby może zajść gdzieś dalej niż odpaść na tej Uber Pandorze, ale byłem przygotowany na to, wiedziałem, że odpadną, no bo jednak nie cieszyli się taką wielką sympatią - podsumował.
Zobacz także:
- Klaudii El Dursi trudno zaakceptować ciążowe krągłości? "Obfitość mojego ciała jest mi obca"
- Edyta Zając usiłuje chronić życie prywatne? "Ja taka nie jestem"
- "Samanti" z najnowszej edycji "Hotelu Paradise" już tak nie wygląda. Spektakularna metamorfoza uczestniczki
Autor: Agnieszka Mrozińska
Źródło zdjęcia głównego: TVN