Dalsza część tekstu pod wideo:
"Ślub od pierwszego wejrzenia 11". Kasia Zawidzka zaprosiła męża do rodzinnego domu
Kasia zaprosiła Maćka do swojego rodzinnego domu. Zależało jej na tym, by bliscy mieli okazję lepiej poznać jej męża.
- Jechałem z taką pewnością, że nic mi nie grozi, że nikt nie będzie na mnie krzywo patrzył itd. Raczej, że będę przyjęty typowo po rodzinnemu - przyznał 40-latek przed kamerami, który dla swojej teściowej zabrał słodki podarunek.
Choć początkowo Małgorzata, mama Kasi, stresowała się spotkaniem, to atmosfera szybko się rozluźniła. - Fajny jest. On jest taki wesoły, ja lubię wesołych ludzi. Nie jest sztywny, nadęty, zarozumiały - oceniła swojego zięcia Małgorzata. - Życzę im z całego serca, by znaleźli nić porozumienia i stworzyli szczęśliwą rodzinę z dzidziusiem - dodała z uśmiechem.
Maciej w rozmowie z produkcją programu powiedział, że szanuje swoją teściową, ale na tym etapie relacji nie będzie zwracał się do niej: "Mamo". - To jest oczywiste, że ja do Kasi mamy nie mówię: "mamo". [...] Mama Kasi musi najpierw zobaczyć, że ja dbam o Kasię, żebym mógł w ogóle sobie na coś takiego zasłużyć. I musi zobaczyć, że Kasia chce ze mną spędzić trochę więcej czasu niż kolejne dwa tygodnie - wyjaśnił uczestnik.
"Ślub od pierwszego wejrzenia 11". Świąteczny obiad u rodziny Karoliny
Karolina - podobnie jak Kasia - zaprosiła męża do swojego miasta. W jej mieszkaniu na Macieja czekał prezent, co bardzo go ucieszyło. - Dostałem od żony konstelację gwiazd z opisami różnych gwiazdozbiorów, czyli jak patrzyło się na niebo 5 kwietnia w Ogrodzieńcu, to można było zobaczyć właśnie tę konstelację gwiazd - tłumaczył uczestnik w rozmowie z produkcją.
Później małżonkowie pojechali do domu rodzinnego Karoliny. Jej bliscy nie mogli się doczekać, aż bliżej poznają Macieja.
- Maciej był dzisiaj główną osobą, która przykuła naszą uwagę i najwięcej aprobaty zyskała z naszej strony - powiedziała siostra Karoliny przed kamerami. - Faktycznie nikt praktycznie nie pytał Karoliny o zdanie, co myśli, jak się czuje. Skupiliśmy się na nim, bo jakby nie było, byliśmy go bardzo ciekawi - dodała.
- Nie chciałam im wchodzić w szeregi, tylko dać im się poznać - zaznaczyła Karolina, która następnego dnia przeprowadziła poważną rozmowę z mężem na temat ich relacji. Atmosfera zrobiła się bardzo napięta.
"Ślub od pierwszego wejrzenia 11". Kaja i Krystian dali sobie kolejną szansę
Kaja przyjechała do domu Krystiana, by dać sobie jeszcze jedną szansę.
- Wiem, że to ładnie by wyglądało, gdybyśmy się ściskali jak gołąbeczki, ale ja tego nie czuję. Nie było kliknięcia i nie wiem, czy to kliknięcie będzie. Dlatego dałem sobie ten czas, żeby zobaczyć, czy coś się zmieni - wyjawił 30-latek przed kamerami.
Z kolei Kaja jest bardziej otwarta i stara się zrozumieć męża. - Myślę, że to jest w porządku, że dalej traktujemy się w ten sam sposób i nie ma między nami jakiegoś problemu. [...] Jeżeli Krystian mnie tutaj zaprosił i ja przyjechałam, to jest to dla mnie w miarę oczywiste, że dajemy sobie szansę cały czas na pracę nad tą relacją - uznała Kaja.
Jednak ich rozmowa była daleka od ideału.
"Ślub od pierwszego wejrzenia 11" - kiedy i gdzie oglądać?
Nowe odcinki "Ślubu od pierwszego wejrzenia" emitowane są we wtorki o 21:35 na antenie TVN. Program dostępny jest również na platformie Player.pl.
Zobacz także:
- "Ślub od pierwszego wejrzenia". Krystian narzeka na żonę. "Zachowuje się jak starsza osoba"
- Dla Adriana oddała cenną pamiątkę. Laura ze "ŚOPW" wspiera kolegę z programu
- Jak zakończyć związek i zachować szacunek? "Sztuką jest się rozstać z klasą"
Autor: DC
Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: "Ślub od pierwszego wejrzenia" TVN