Masaż w chorobie nowotworowej - jak działa?
Sesje terapii dotykowej to sprawdzona recepta na poprawę samopoczucia i pozbycie się napięcia, wywołanego przez stres. Tradycyjny masaż, wykonywany w większości ogólnodostępnych gabinetach SPA, może stanowić zagrożenie dla pacjentów onkologicznych, którzy wymagają indywidualnego podejścia. Aby zagwarantować im poczucie bezpieczeństwa, przy jednoczesnym zachowaniu korzyści wynikających z odprężającego zabiegu, opracowano specjalną technikę fizjoterapii. Jeszcze do niedawna korzystano z niej wyłącznie za oceanem, teraz jej potencjał mogą odkrywać także pacjenci w naszym kraju.
Cztery lata temu zainspirowałam się fundacją, która funkcjonuje na świecie, nazywa się "Wellness for Cancer". To właśnie oni w największym centrum onkologicznym w Stanach Zjednoczonych stworzyli procedurę dla swoich pacjentek. Postanowiłam, że tam pojadę i się wyszkolę. To było coś, czego się nauczyłam, z czego się certyfikowałam i pomyślałam sobie, że to idealny moment, by wprowadzić to na polski rynek
- mówi Anna Hencka-Zyser, założycielka wyjątkowej fundacji charytatywnej "Spa for Cancer". To dzięki jej staraniom osoby zmagające się z chorobą nowotworową mogą liczyć na odrobinę wytchnienia w trakcie terapii. Masaż onkologiczny pozwala pozbyć się napięcia, skutecznie wycisza i łagodzi skutki długotrwałego stresu. Terapeuta wykorzystuje do jego wykonania odpowiednie, bezpieczne dla pacjenta techniki.
Cały masaż polega na ruchach głaskania. Omijamy węzły chłonne, nie możemy ich stymulować ze względu na to, że może to wywołać obrzęk limfatyczny. Masujemy tak naprawdę całe ciało - od pleców, po ręce, nogi, brzuch
- wyjaśnia Ewa Białobrzeska, która na co dzień zajmuje się wykonywaniem tego rodzaju zabiegów. Warto podkreślić, że terapia dotykiem wykazuje w tym wypadku wyłącznie działanie relaksacyjne, nie ma nic wspólnego z leczeniem chorób nowotworowych.
- To nie jest tak, że masaż leczy. On pomaga przetrwać ciężkie chwile, czyli właśnie to rozpoznanie choroby nowotworowej. On łagodzi stres emocjonalny - tłumaczy dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld.
Masaż onkologiczny - jak reagują na niego pacjenci?
Pacjenci onkologiczni często muszą mierzyć się z dodatkowymi wyzwaniami, które niesie za sobą choroba. Przekonała się o tym Anna Piotrowska, u której pięć lat temu wykryto niepokojącą zmianę w piersi. Podczas wizyty w salonie SPA, chorująca na raka kobieta spotkała się z odmową wykonania zabiegu. - Poczułam ogromne rozczarowanie, miałam dojmujące skojarzenie z osobą trędowatą - wyznała.
Bezpieczna technika wykonywania masażu onkologicznego powstała między innymi po to, by zapobiegać tak nieprzyjemnym sytuacjom. Dzięki niej osoby zmagające się z chorobą mogą pozwolić sobie na cenną chwilę relaksu.
- Masaż onkologiczny zmienił moje życie. To był moment, kiedy uwierzyłam, że jeszcze wszystko co dobre może mnie spotkać, że choroba onkologiczna to nie jest koniec, to jest początek drogi do spełniania marzeń - wyznaje Anna Piotrowska, której udało się pokonać raka piersi.
Zabieg stworzony z myślą o pacjentach onkologicznych pomógł także Agnieszce Pik, chorującej na raka płuc. - Masaż spowodował, że zaczęłam oddychać. Wszystko ze mnie odpływało, wszystkie złe emocje - opisuje swoje doświadczenia kobieta, której życie półtora roku temu zmieniło się za sprawą lekarskiej diagnozy.
Zobacz także:
- Jakie grzechy skrywają duchowni? "Kościół choruje na to, co diagnozuje u innych"
- AVATAR, czyli przełom technologiczny dla dzieci w izolacji. "Czuję się, jakbym naprawdę był w klasie"
- Sztuka fotografowania dzieci i przyszłych mam. "Moją misją jest pokazywać piękno"
Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Wszystkie odcinki znajdziesz na platformie Player.pl.
Autor: Magdalena Brzezińska
Reporter: Szymon Brózda
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN