Cztery żywe szczeniaki zakopała na swojej posesji 66-letnia mieszkanka Baboszewa (woj. mazowieckie). Kobieta została zatrzymana i usłyszała zarzut usiłowania zabicia zwierząt ze szczególnym okrucieństwem. Czy tłumaczyła swój czyn?
Właściciele proszą o wsparcie na leczenie psa.
Adopcja psa czy kota to powinien być świadomy wybór. Mamy do czynienia z żywym stworzeniem, o które będziemy musieli się zatroszczyć. Technik weterynarii, dietetyczka i behawiorystka, Agnieszka Cholewiak-Góralczyk w rozmowie z redaktorką dziendobry.tvn.pl, Darią Pacańską, opowiedziała o tragicznych historiach zwierząt, które były zwracane.
Tatiana Mindewicz-Puacz dała się poznać szerszej publiczności jako mentorka w programie "Projekt Lady". Za kulisami daje się jednak poznać nie tylko jako specjalistka od komunikacji, lecz również jako miłośniczka zwierząt. Szczególną uwagę poświęca swojej suczce Sarze, która ostatnio musiała zmierzyć się z chorobą. Pies trafił do kliniki, ma za sobą liczne badania. Czy ktoś otruł go z premedytacją?
Komenda Powiatowa Policji w Mławie poinformowała w poniedziałek o tragedii, której ofiarą padło małe dziecko. W jednym z mławskich mieszkań 3-letnia dziewczynka została pogryziona przez psa. Lokalnej policji udało się ustalić, że zwierzę od dwóch lat nie miało wykonywanych szczepień.
Według danych policji - mimo zaostrzenia kar - wciąż rośnie liczba przestępstw związanych ze znęcaniem się nad zwierzętami. Tylko w ubiegłym tygodniu, w okolicach Rawy Mazowieckiej, zatrzymano kolejnego właściciela psa podejrzanego o szczególne okrucieństwo wobec czworonoga. Zwierzę miało m.in. spiłowane do granicy dziąseł wszystkie zęby, prawdopodobnie przy użyciu szlifierki, znajdowało się w piwnicy, bez dostępu do wody i pożywienia, nie było w stanie ustać na łapach. Kto zajął się psiakiem? Jak się obecnie zachowuje? Nadal jest zalękniony?