Z różnych powodów, gdy komuś dzieje się krzywda lub dochodzi do przestępstwa, wolimy się nie mieszać. Na szczęście nasze podejście się zmienia i coraz częściej reagujemy.
Kilkadziesiąt osób usiłowało przerwać interwencję i powstrzymać policjantów przed zatrzymaniem młodego chłopaka, jadącego motorowerem w Wierzchucinie na Kaszubach. Co spowodowało takie zachowanie? Materiał reporterów programu "Uwaga! TVN".
W Rzeszowie miała miejsce nietypowa interwencja policyjna. Przeprowadziła ją funkcjonariuszka, która w czasie wolnym od służby bawiła się ze znajomymi na imprezie.
Mieszkanka amerykańskiego stanu Teksas nie kryła zaskoczenia, gdy w progu jej domu zjawił się nieoczkiwany gość. Do drzwi kobiety zapukała dwuipółmetrowa samica aligatora.
Fundacja Bieszczadzka Organizacja Ochrony Zwierząt została poinformowana, że na jednej z tras w Bieszczadach jedzie na rowerze mężczyzna, który niepokojąco się zachowuje i ma przy sobie psa. Zwierzę wyglądało na wycieńczone. Pracownicy fundacji pojechali na miejsce, by sprawdzić, co się dzieje.
W województwie pomorskim doszło do groźnego incydentu z udziałem dziecka. Dziewięciomiesięczne niemowlę połknęło żelową kostkę do WC. Matka dziecka - mieszkanka niewielkiej miejscowości Rytel poprosiła o pomoc przejeżdżającego tamtejszą drogą policjanta. Natychmiastowa reakcja funkcjonariusza pozwoliła uniknąć tragedii.
Wciąż nie jest znana bezpośrednia przyczyna śmierci 34-latka, którego w Lubinie zatrzymała policja. Podejmujący wobec niego interwencję policjanci przekonują, że gdy zabierała go karetka pogotowia, Bartek żył. Przedstawiciele szpitala zeznają, że do szpitala przyjechały zwłoki mężczyzny. Co stało się w piątkowy poranek w Lubinie?
Miał wabić dziewczynki pod pretekstem sesji zdjęciowych, a potem odurzać i gwałcić. Bartłomiej M. - aktor znany z seriali i reklam, bezkarnie krzywdził nieletnie dziewczyny przez prawie 25 lat? Sprawą zajęli się reporterzy programu "Uwaga! TVN".
Rodzina 30-latka wezwała karetkę, bo mężczyzna poprosił o pomoc, był pobudzony. Przed medykami przyjechali policjanci. Według zeznań świadków, Tomasz miał być przez funkcjonariuszy przyduszany. W efekcie interwencji stracił życie. Sprawę śmierci Tomka Osińskiego z Krotoszyna przedstawili reporterzy Uwagi! TVN.
Para staruszków ze Szczucina w województwie Małopolskim mogła zamarznąć we własnym domu. 78-letni małżonkowie nie mieli opału, a do ogrzewania wykorzystywali parę z garnka podgrzewanego elektrycznie. Temperatura w ich domu oscylowała w okolicach 0 st. C, kiedy na zewnątrz było minus 14. Na pomoc emerytom ruszyli dzielnicowi.
Pracownicy opieki społecznej odwiedzili mieszkankę Głowna. Okazało się, że ciężarna 31-latka znajduje się pod wpływem alkoholu, mając pod opieką 2-letnią córeczkę. Kobieta odpowie za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia, za co grozi 5 lat więzienia.
Od kilku dni w Polsce zima przypomina o sobie - pada śnieg i jest mroźno, w niektórych miejscach temperatura spada do kilkunastu stopni poniżej zera. O tym, że w takich warunkach łatwo o nieszczęście, przekonała się mieszkanka Gorzowa Wielkopolskiego. Kobieta wybrała się na zakupy i zostawiła w aucie 10-letniego syna. Musieli interweniować policjanci, którzy wydostali z samochodu przemarzniętego chłopca.
Strażnicy miejscy z Poznania otrzymali zgłoszenie o gadzie znajdującym się w hotelowej toalecie. Zwierzę odłowiono, ale nie wiadomo, jak pyton królewski dostał się do pomieszczenia.
W mediach mnożą się doniesienia o dramatycznych wydarzeniach z pijanymi rodzicami w roli głównej. Do Dzień Dobry TVN zaprosiliśmy: Jolantę Zmarzlik z Fundacji Dzieci Niczyje oraz naczelnik wydziału profilaktyki Komendy Głównej Policji podinsp. Dorotę Pater, by zapytać, jak widok pijanych rodziców wpływa na rozwój i życie dziecka oraz, jak wygląda procedura policyjnej interwencji u pijanych rodziców.