Sprawdź szczegóły zdarzenia na stronie Dzień Dobry TVN.
10-letni Jack Johnson próbował ratować trójkę nieznanych mu dzieci, pod którymi załamał się lód na jeziorze w Solihull na przedmieściach Birmingham. On i dwóch innych chłopców zginęło. Czwarty walczy o życie.
Cała trójka wpadła do lodowatej wody. Na pomoc pośpieszyli ratownicy.