Pewna panna młoda z Londynu miała w dniu ślubu ogromnego pecha - trzy razy korporacja zajmująca się transportem osób anulowała jej przejazd. Zdesperowaną i spóźnioną kobietę postanowił uratować jeden z kierowców. Czy jej narzeczony czekał cierpliwie w kościele?
"Włamał się do domu i ugotował sobie zupę", "ukradł samochód z policjantami w środku", "w czasie włamu zgubił dowód osobisty"... Najbardziej niefortunne przestępstwa zebrała w jednym raporcie lubelska policja. O absurdalnych wpadkach kryminalistów rozmawialiśmy w Dzień Dobry TVN z funkcjonariuszami: Renatą Laszczką-Rusek i Marcinem Taraszewskim.