Do dramatycznego odkrycia doszło w miejscowości Gnojnik w Małopolsce. Ze studni wydobyto ciało 37-letniej kobiety i niespełna półrocznego dziecka. Z ustaleń policji wynika, że było to rozszerzone samobójstwo.
Zbrodnia w Swarzędzu (woj. wielkopolskie) wstrząsnęła całą Polską. 34-letni mężczyzna zamordował 7-letnią córkę i następnie odebrał sobie życie.
Funkcjonariusze portugalskiej policji dokonali makabrycznego odkrycia. W spalonym samochodzie znaleziono ciało 3-letniego chłopca. Obok samochodu leżały zwłoki ojca, który prawdopodobnie zabił syna, a potem targnął się na swoje życie.
Do makabrycznego odkrycia doszło w powiecie wołomińskim. Ciała dwóch dziewczynek zostały odnalezione w lesie. Zdarzenie potwierdziła Komenda Stołeczna Policji.
W Chałupkach (woj. podkarpackie), w jednym z domów znaleziono ciała dwójki dzieci oraz kobiety, która jest prawdopodobnie jest ich matką. Cała trójka miała rany kłute. Podejrzewa się, że mogło dojść do rozszerzonego samobójstwa.
W Lubinie matka zadała śmiertelne ciosy dwóm córkom (13-miesięcznej i 12-letniej), a następnie chciała popełnić samobójstwo. Policja przypuszcza, że w ostatnim czasie kobieta przechodziła załamanie nerwowe. Jak można było temu zapobiec? Ile osób rocznie popełnia samobójstwo? Częściej są to mężczyźni, czy kobiety? Matki, zabijając dzieci, wierzą, że w ten sposób chronią je przed cierpieniem. Jak mogą tak myśleć? Zapytaliśmy o to w Dzień Dobry TVN psychiatrę dra Sławomira Murawca.