Zbrojny atak Rosji na Ukrainę, bezpośrednie sąsiedztwo toczącej się wojny i masowe przybywanie na teren naszego kraju uchodźców powoduje, że wielu Polaków się boi. Nasze władze, wojsko, specjaliści, a nawet przedstawiciele innych państw i organizacji zapewniają, że Polska, jako kraj członkowski Unii Europejskiej i NATO, jest bezpieczna. Wiele osób sprawdza jednak teraz, kto poszedłby do wojska w razie wojny w 2022 roku. Wyjaśniamy.
Polacy otrzymują wezwania na szkolenia.
Żołnierze odchodzący do cywila nie potrafią odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Dlaczego mają problem z adaptacją? Okazuje się, że polskie władze nie zagospodarowują wojskowych przechodzących do rezerwy. Czy są z tego powodu rozczarowani? Zapytaliśmy o to w Dzień Dobry TVN byłego oficera jednostki GROM Andrzeja Kruczyńskiego i szefa zespołu ds. weteranów Przemysława Wójtowicza. Zobaczcie reportaż dziennikarki Bianki Zalewskiej.