8 maja punktualnie o 13.00 w największych miastach na całym świecie rozpoczął się niezwykły bieg.
Dariusz Fidyka został dźgnięty nożem i miał całkowicie przecięty rdzeń kręgowy. Był sparaliżowany od pasa w dół i do końca życia miał się poruszać na wózku. Jednak lekarze ze Szpitala Klinicznego we Wrocławiu dokonali cudu - postawili pacjenta na nogi. Zdaniem specjalistów, operacja była "Świętym Graalem" medycyny.
Trzy lata temu na Beatę Jałochę, fizjoterapeutkę i trenerkę, spadł samobójca. W wyniku nieszczęśliwego wypadku rdzeń kręgowy Beaty został przerwany, co oznacza, że kobieta już nigdy nie wróci do pełnej sprawności. Jak obecnie czuje się Jałocha? Co w ciągu tych trzech lat zmieniło się w jej życiu? I jakie ma plany? Beatę gościliśmy w studiu Dzień Dobry TVN.
Te kroki porównywane są do pierwszych kroków człowieka na Księżycu, a informacja o tym, że pacjentowi z przerwanym rdzeniem kręgowym udało się przywrócić czucie i kontrolę nad mięśniami obiegła cały świat. W studiu Dzień Dobry TVN gościliśmy, najsłynniejszego dziś pacjenta na świecie, Dariusz Fidykę oraz prof. Włodzimierza Jarmundowicza, Szefa Kliniki Neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Jak czuje się pan Dariusz i kto kwalifikuje się do takiej terapii?