Niezapowiedziana wizyta, odręcznie napisana notatka i tysiące symbolicznych róż. Księżna Kate po raz kolejny pokazała, jak osobiste doświadczenie choroby przekuwa w realne wsparcie i pamięć o tych, którzy przegrali walkę z rakiem.
W cyklu "Ploteczki u Cioteczki" Ta Jedna Ciotka co tydzień dostarcza nam świeżej porcji newsów, zdradzając, co dzieje się zarówno w polskim, jak i zagranicznym świecie show-biznesu. Co tym razem najbardziej zapadło jej w pamięć?
Jak ujawnił informator portalu People, to świadomy sygnał, że William i Kate rozpoczęli stopniowe przygotowania syna do roli, którą pewnego dnia obejmie.
W minioną niedzielę księżna Kate wraz z rodziną wzięła udział w nabożeństwie w kościele Crathie Kirk, niedaleko królewskiej posiadłości Balmoral w Szkocji. Chwilę tę uwiecznili fotoreporterzy. Jak się okazało, księżna zdecydowała się na nową fryzurę.
Po powrocie do pełnienia królewskich obowiązków podczas wizyty państwowej we Francji, księżna Kate nie wzięła udziału w tradycyjnym meczu polo. Jej nieobecność przykuła uwagę zagranicznych mediów, które prędko zaczęły rozpisywać się na ten temat.
Drugiego maja tego roku księżniczka Charlotte skończyła dziesięć lat. Nic dziwnego, że dla księżnej Kate i księcia Williama było to wielkie wydarzenie - nie od dziś wiadomo, że dziewczynka jest ich oczkiem w głowie. W jaki sposób książęca para chroni swoją pociechę przed trudnościami, jakie wiążą się z dorastaniem w rodzinie królewskiej?