Pod koniec lutego schorowany i stary pies pana Jacka Kurzątkowskiego wpadł we wnyki, w których spędził 25 godzin na marznącym deszczu. Rzecz wydarzyła się w Warszawie. Pan Jacek i jego syn postanowili wypowiedzieć wojnę kłosownikom i zapoczątkowali akcję Oczy i Uszy Lasu. Co zrobić, gdy znajdziemy w lesie wnyki? A co, gdy uwięzione jest w nich zwierzę? Dlaczego kłusownicy ciągle łapią zwierzęta? W Dzień Dobry TVN Jacek Krzątkowski powiedział, na co zwracać uwagę będąc w lesie.
Kilka miesięcy temu Forest został znaleziony w lesie. Pies był zaplątany w kłusownicze wnyki. Zwierzak nie był w stanie sam się z nich wyplątać. Tak spędził aż dwa tygodnie. Znalazł go miejscowy leśniczy. W lecznicy weterynaryjnej w ostatniej chwili udało się uratować życie Foresta. Niestety psiak stracił dwie łapki. Szansą na powrót do pełnej sprawności są protezy. Jak my możemy pomóc Forestowi? I jak uniknąć podobnych sytuacji? Na kanapie Dzień Dobry TVN zasiedli: opiekunowie Foresta: Jakub Kotowicz i Tomasz Żołnierz oraz Artur „Kornik” Sowiński, pięściarz.