Andrzej Łagowski pragnął spełnić swoje największe marzenie i z Lubelszczyzny ruszył nad Morze Czarne na tratwie. Niestety koleje losu sprawiły, że musiał opuścić swój środek transportu i zamienić go na rower. Nie zwracając uwagi na przeciwności losu podróżnik kontynuuje swoją wyprawę, a o jej szczegółach opowiedział w Dzień Dobry TVN.
Andrzej Łagowski spełnił jedno ze swoich największych marzeń. Mężczyzna własnoręcznie zbudował tratwę i wyruszył w rejs z Puław w kierunku Morza Czarnego. Jak wyglądała budowa sprzętu i pierwsze dni na wodzie?
O dzisiejszej pogodzie Bartek Jędrzejak opowiada z miejscowości Goniądz, pływając tratwą po Biebrzy. Jakie atrakcje turystyczne skrywa to miejsce? Niestety, jeżeli chodzi o pogodę, Bartek nie ma dla nas najlepszych wiadomości...