Emocjonalny wpis spotkał się z falą komentarzy, a internauci przytaczali podobne historie.
Chodzenie na spacery z psem to jedna z najprzyjemniejszych codziennych czynności, która sprzyja zarówno zdrowiu fizycznemu, jak i psychicznemu naszych czworonożnych przyjaciół. Jednak spacer może szybko zamienić się w koszmar, gdy nasz pupil zje coś szkodliwego. W świetle niedawnego incydentu z psem Marcina Prokopa, który niestety zatruł się jedzeniem pozostawionym na ulicy, warto przypomnieć, jak ważna jest czujność i odpowiednia reakcja w przypadku zatrucia. O tym, co zrobić w takim przypadku, w Dzień Dobry TVN opowiedziała Monika Myziak, lekarz weterynarii.
Czy doszło do otrucia?
Julia Kuczyńska znana jako Maffashion nie zostaje obojętna wobec krzywdy, jaka dzieje się w jej otoczeniu. Niedawno gwiazda zareagowała na bestialskie zachowanie rowerzysty, który pod sklepem miał otruć psa. W mediach społecznościowych zamieściła post i poprosiła o pomoc w odszukaniu podejrzanego. 36-letni mężczyzna został już zatrzymany przez policję.
Oszuści wybierali na ofiary osoby schorowane, często uzależnione od alkoholu i z problemami finansowymi. Zaprzyjaźniali się z pokrzywdzonymi, a następnie nakłaniali do notarialnego oświadczenia i śmiertelnie truli. W wyniku działań śledczych udało się ocalić życie kolejnej osoby. Miała nią być emerytka z Warszawy. Zarzuty sześciu zabójstw i usiłowania kolejnego usłyszał 43-letni Roman P.
W Asti na północy Włoch skazano na cztery lata pozbawienia wolności kobietę, która przez rok dosypywała koleżance z pracy bardzo silne leki do kawy. Chciała, by ją zwolniono, tym samym zwiększając swoje własne szanse na pozostanie w firmie. Prawda jednak wyszła na jaw.
Chinka podała dzieciom owsiankę zatrutą azotynem sodu. W wyniku jej działania do szpitala trafiło 25 dzieci, jedno z nich zmarło. Jak tłumaczyła, chciała otruć kolegę z pracy. Sąd wymierzył jej najsurowszą karę.
Na warszawskim Mokotowie ktoś podrzuca pułapki na psy w postaci kiełbasy z powbijanymi haczykami na ryby. Jedną z nich zjadł czworonożny przyjaciel Iwony Potockiej. Na szczęście pies sam poradził sobie z haczykiem i nie trzeba było wykonywać operacji. Dziennikarz Dzień Dobry TVN Mateusz Hładki rozmawiał z mieszkańcami osiedla oraz z policją. Czy jest szansa, że sprawcę uda się namierzyć?