- Wystarczyły cztery parcia - komentuje dumna mama.
- Musiałem się przełamać, żeby spojrzeć w narząd rodny - przyznaje Mateusz Białkowski.
Pasażerka obok: "Obudził mnie krzyk. Myślałam, że ktoś umiera".
Niecodzienne wydarzenie miało miejsce na komisariacie policji w Mosinie. Funkcjonariusze tamtejszej placówki mięli właśnie przerwę, gdy przywieziono do nich... rodzącą kobietę! Dzięki szybkiej i sprawnej reakcji policjantów na świat przyszła mała Lenka. Nie mogło nas tam zabraknąć, więc z samego rana udaliśmy się z kamerą, by porozmawiać z bohaterami akcji porodowej. Dziennikarz Dzień Dobry TVN Mateusz Hładki zapytał policjantów, jaka była ich pierwsza reakcja i czy to ich pierwszy poród. Na miejscu był również szczęśliwy, świeżo upieczony tata Lenki - pan Artur Matuszak. Jak czują się Lenka i jej mama? Do czego "zobowiązali" się funkcjonariusze? ;-) Serdecznie gratulujemy!