Alan otrzymał nowe serce rok temu, a jego brat Olaf kilka tygodni później. Dzisiaj są już w domu i dzielnie poddają się rehabilitacji. Przed kamerami Dzień Dobry TVN opowiadają, jak wygląda ich codzienność.
"Dawcami dla nich nie mogą być dorośli"
Kiedy Aniela miała 10 miesięcy, lekarze zdiagnozowali u niej kardiomiopatię gąbczastą i niedomykalność zastawki mitralnej. Dziewczynkę zakwalifikowano do przeszczepu serca, jednak lekarze nie pozostawiali złudzeń jej rodzicom, ponieważ w Polsce szansa na przeszczep u dzieci do trzeciego, czwartego roku życia jest bardzo mała. Mimo tych informacji rodzice Anieli wierzyli w cud i każdego dnia czekali na telefon, że znalazł się dawca. Niestety dziewczynka nie doczekała się operacji. Po jej stracie rodzice postanowili walczyć o przeszczepy dla innych dzieci. Dlaczego w Polsce tak trudno o przeszczepy dla małych dzieci?