Jonathan Jacob Meijer co prawda nie prowadził wybitnie aktywnego życia seksualnego, ale doczekał się naprawdę sporego potomstwa. Artysta niezgodnie z prawem oddawał nasienie do wielu klinik płodności.
Pewien mieszkaniec Australii został w tym roku dwadzieścia trzy razy ojcem. 40-latek ma żonę, z którą wychowuje dwójkę potomstwa, a jednocześnie dorabia sobie jako zawodowy dawca spermy. Okazuje się, że zdecydowanie przekroczył określone prawem limity i czeka go dochodzenie.
Wiele kobiet marzących o dziecku szuka dawców nasienia w Internecie. Jednym z nich jest bohater naszego reportażu, który pomaga zajść w ciążę bez seksu i za darmo. Jak mówi, jest dawcą z pobudek patriotycznych. Według jego wiedzy, do tej pory, na świat przyszło 12 jego dzieci. Od kiedy jest dawcą? Jak na pomysł zostania nim zareagowała jego żona? Czy zgłaszają się do niego tylko samotne panie? Czy pokazuje kobietom badania lekarskie?
Cała Holandia żyje tą aferą. W jednej z klinik, lekarz przez 17 lat pobierał nasienie od jednego dawcy, podejrzewa się również, że mieszał różne próbki, a nawet, że sam był dawcą. W efekcie tych działań jeden z anonimowych dawców może być biologicznym ojcem ... ponad 200 dzieci. W studiu Dzień Dobry TVN gościliśmy Kamila Bałuka, autora książki „Wszystkie dzieci Louisa”, w której opisuje tę aferę.