Po tym jak Jakub Lendzion powiedział kolegom, że jest homoseksualistą, w szkole zaczął być obiektem kpin, nieprzyjemnych komentarzy, a nawet przemocy fizycznej. Do incydentów dochodziło nawet podczas lekcji. Jakub zwrócił się o pomoc do nauczycieli, pedagoga szkolnego i dyrekcji, niestety nie otrzymał jej. W końcu postanowił walczyć o sprawiedliwość w sądzie. Sprawę wygrał - sąd uznał, że szkoła naruszyła jego dobra osobiste i musi opublikować przeprosiny. Czy Kuba potrafiłby wybaczyć osobom, które go prześladowały?