Na niewielkiej wyspie Sentinel Północny żyje plemię, które oporne jest na wpływy cywilizacji i broni swojej ziemi przed obcymi. Niedawno na wyspę przedostał się nielegalnie podróżnik i misjonarz John Allen Chau. Jego celem było nawrócenie tubylców na chrześcijaństwo. Niestety wyprawa zakończyła się dla niego tragicznie. Rybacy, którzy znajdowali się w okolicy wyspy widzieli, jak jej rdzenni mieszkańcy zakopują ciało Amerykanina na plaży. Do Dzień Dobry TVN zaprosiliśmy podróżnika Mateusza Waligórę, aby zapytać, czy Sentinelczycy - według jego wiedzy - to jedyna taka społeczność, która tak agresywnie reaguje na cywilizację.