Japończycy kochają Polskę, nie tylko za Chopina. Wie o tym najlepiej młoda polska wokalistka, blogerka i miłośniczka kultury japońskiej - Julia Bernard, która cztery lata temu poleciała do kraju kwitnącej wiśni, by wystąpić w popularnym talent-show. Od tamtej pory odwiedziła Japonię już pięć razy. Wraz ze swoimi japońskimi przyjaciółmi pokazała widzom Dzień Dobry TVN swoje ulubione miejsca w tym kraju, m.in. kawiarnię, w której można wypić kawę w towarzystwie sów.
Na scenie Dzień Dobry TVN Aralka, a właściwie Julia Bernard, która w 2011 r. wzięła udział w międzynarodowej edycji najstarszego w Japonii talent show, wykonała utwór "ii hi tibidachi". Podoba Wam się?