Chris Kyle był najbardziej skutecznym snajperem w historii Stanów Zjednoczonych, zabił 255 osób, z czego 160 zostało oficjalnie potwierdzonych przez Pentagon. Na podstawie jego książki "American sniper", powstał, nominowany do Oscara, film o tym samym tytule wyreżyserowany przez Clinta Eastwooda. Chris zginął w 2013 roku, zastrzelony przez żołnierza, któremu pomagał uporać się z syndromem stresu bojowego. O tym, jaki na co dzień był, najbardziej skuteczny snajper USA, opowiedział nam były żołnierz jednostki GROM, znajomy Chrisa Kyle'a, Andrzej K. Kisiel.