7 stycznia 2015 roku dwóch terrorystów otworzyło ogień w paryskiej redakcji "Charlie Hebdo", zabijając 12 osób, a kolejnych 11 ciężko raniąc. Atak ten był reakcją na publikowanie w magazynie karykatur Mahometa. W tym roku mija 6 lat od tragicznego wydarzenia, które wspominali Anna Kalczyńska oraz Michel Viatteau z Agence France Presse.
W Paryżu, przed sklepem koszernym, w którym w piątek, 9 stycznia, uzbrojony mężczyzna wziął zakładników, ze świadkiem tych wydarzeń rozmawiała Anna Kalczyńska. Jak wyglądał ten zamach z jego perspektywy?
Anna Kalczyńska odwiedziła paryską redakcję France 24, spotkała się z dziennikarzami, którzy relacjonowali wydarzenia 7 stycznia 2015 roku. Jak dziś wygląda życie we Francji i jak pracują francuskie media 10 dni po zamachu na redakcję Charlie Hebdo?
W zamachu na redakcję gazety "Charlie Hebdo" zginęło 12 osób, w tym czołowi dziennikarze tygodnika oraz dwóch policjantów. O zamach podejrzewa się braci Kouachi - obywateli francuskich, którzy są z pochodzenia Algierczykami. Dla wielu ludzi jest to potwierdzenie teorii, zgodnie z którą to islam jest winny zamachom terrorystycznym. A jakiego Wy jesteście zdania?