Od początku pandemii minęło już ponad 2,5 roku - przez ten czas sytuacja na rynku zdążyła się już ustabilizować i ludzie - przywyknąć do obostrzeń. Nie jest jednak dla nikogo tajemnicą, że kolejne obostrzenia mocno dały się we znaki przedsiębiorcom – niektórym tak bardzo, że musieli zamknąć swoje biznesy. Co robili Ci, którym udało się tego uniknąć?
Ostatnie lata, choć nic tego nie zapowiadało, wiele zmieniły w naszym życiu. W czasie pandemii ewoluowały nasze relacje, sposób, w jaki wykonujemy swoją pracę, przyzwyczajenia zakupowe i te związane z rozrywką. Dynamiczna transformacja, która zaszła w społeczeństwie siłą rzeczy wymusiła na właścicielach biznesów działania, które pomogły dostosować przedsiębiorstwa do sytuacji. Co konkretnie się zmieniło?
Nie da się ukryć, że minione dwa lata to ciężki czas dla wszystkich, którzy musieli dostosować się do wprowadzanych często z dnia na dzień obostrzeń. Właściciele firm podkreślają, że najtrudniejsza w całej sytuacji była niepewność i poczucie utraconej kontroli nad własnym życiem zawodowym. Co jednak robili, żeby przetrwać? Jakie rozwiązania wprowadzili do swoich biznesów?
Pasja – to często ona determinuje nasze życie i decyzje, które podejmujemy. I choć znane przysłowie mówi: „rób to, co kochasz, a nie przepracujesz nawet jednego dnia”, okoliczności nie zawsze są dla nas tak łaskawe. Bo co można zrobić, jeśli przez wybuch pandemii cała branża zostaje zamrożona?