Wielu polskim biurom blisko do pomieszczeń przeznaczonych do hodowli kur, ale są i takie, które robią tak dobre wrażenie jak biura w Dolinie Krzemowej. Przekonał się o tym dziennikarz Dzień Dobry TVN Filip Chajzer. Miał okazję zobaczyć "korpokomarowanie dla informatyków, którzy się naklikali", trzepak do medytacji i fotel masujący na "dobry prąd". Dowiedział się również, jak działa biurowy system rozpoznawania gości. Co jeszcze wypatrzył w polskich biurach? Będziecie zaskoczeni ;)