Każdego roku ok. 90 tys. kobiet w Polsce doznaje różnego rodzaju przemocy domowej. Wielu rodzin nie obejmują te statystyki. Często przemoc zaczyna się od drobnych gestów czy słów, a narasta przez lata. Tak było w przypadku Marii. - "Mamo ja się boję, że on nas w nocy wszystkich pozabija". Myślałam dokładnie o tym samym – oświadczyła ofiara.
Wiele kobiet doświadcza przemocy domowej. Co tydzień z jej powodu giną przynajmniej trzy Polki. Jednak - jak powiedział gość Dzień Dobry TVN prezeska Lubuskiego Stowarzyszenia na rzecz Kobiet BABA dr Anita Kucharska-Dziedzic - w Polsce obowiązuje paradygmat, zgodnie z którym rodziny działają bez zarzutów, a przemoc domowa jest marginalna. Z tego też powodu odebrano środki finansowe wielu ośrodkom pomagającym ofiarom przemocy. Gdzie zatem bite kobiety mogą szukać wsparcia? Jak działa w Polsce konwencja antyprzemocowa? Dlaczego wiele bitych kobiet nie odchodzi od swoich oprawców?