Ostatnia wola Krzysztofa Krawczyka. Z czym zostanie pochowany legendarny muzyk?

MICHAL WARGIN/ EAST NEWS
MICHAL WARGIN/ EAST NEWS
Uroczystość pogrzebowa Krzysztofa Krawczyka odbędzie się w sobotę 10 kwietnia w archikatedrze w Łodzi. Tego samego dnia zostanie pochowany na cmentarzu w Grotnikach. Spocznie z wyjątkowymi przedmiotami, o czym poinformował manager artysty.

Krzysztof Krawczyk przekazał swoimi bliskim ostatnią wolę dotyczącą ceremonii pogrzebowej. Co więcej, okazało się, że wokalista chciał spocząć z atrybutami, które towarzyszyły mu przez całe życie.

Krzysztof Krawczyk zostanie pochowany z mikrofonem i okularami

Manager artysty Andrzej Kosmala potwierdził w rozmowie z "Super Expressem", że Krzysztof Krawczyk zostanie pochowany wedle życzeń:

Spełnimy dwa ostatnie życzenia Krawczyka. Włożymy mu do trumny mikrofon, ten, do którego przez 26 lat śpiewał w studiu muzycznym K&K Studio, a także czarne okulary, w których występował na scenie

– powiedział.

- Chciał, by na jego pogrzebie zagrała orkiestra dęta i tak się stanie – dodał Kosmala.

Ostatnie chwile Krzysztofa Krawczyka

W dzienniku pojawiła się również informacja, że wykonawca takich hitów jak "Parostatek" czy "Rysunek na szkle", podczas pobytu w szpitalu, gdzie walczył z koronawirusem, zapowiedział, że zamierza wrócić do studia muzycznego.

- Kiedy rozmawialiśmy przez telefon, cały czas mówił o tym, że jak wyzdrowieje, to wraca do studia i nagrywa kolejne piosenki – powiedział manager artysty.

Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka

Krzysztof Krawczyk zmarł w wielkanocny poniedziałek 5 kwietnia. - Msza święta pogrzebowa odbędzie się w sobotę 10 kwietnia o 12:00 w archikatedrze w Łodzi. Tego samego dnia o 15:00 zaplanowano pogrzeb artysty na cmentarzu w Grotnikach. Uroczystość będzie miała charakter państwowy - przekazał PAP o. Bernard Briks, proboszcz grotnickiej parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.

Zobacz wideo: Krzysztof Krawczyk we wspomnieniach

Zobacz też:

Pogrzeb Krzysztofa Krawczyka. Gdzie i kiedy zostanie pochowany wokalista?

Krzysztof Krawczyk i Zygmunt Malanowicz zagrali w tej samej scenie u Wajdy. 52 lata później media jednocześnie podały, że nie żyją

Viola Kołakowska skomentowała śmierć Krzysztofa Krawczyka. "Dlatego krzyczymy, żebyście się nie szczepili"

Autor: Dominika Czerniszewska

Źródło: "Super Express"

podziel się:

Pozostałe wiadomości