Popularny zabieg spowodował u niej deformację twarzy. Skutki uboczne pojawiły się 4 lata po jego wykonaniu

Strzykawki z płynem, Giuseppina Baccarella
Wielka Brytania. Kobieta walczy z powikłaniami po wstrzyknięciu wypełniaczy
Źródło: Anna Efetova/Getty Images, Instagram
Giuseppina Baccarella w 2008 roku zafundowała sobie zabieg, który polegał na wstrzyknięciu wypełniaczy modelujących kształt twarzy. Cztery lata później u kobiety pojawiły się pierwsze powikłania. Buzia Brytyjki uległa zdeformowaniu, a żaden lekarz nie chce podjąć się usunięcia zainfekowanej substancji. 45-latka może stracić wzrok.

Wielka Brytania. 45-latka walczy z powikłaniami po nieudanym zabiegu

W 2008 roku Giuseppina Baccarella poddała się zabiegowi, w wyniku którego wstrzyknięto jej w twarz jeden z dostępnych na rynku trwałych wypełniaczy. - Ufałam lekarzowi, który powiedział mi, że to jest bezpieczne i łatwe do usunięcia. Jednak nie jest to prawda - ocenia po latach na łamach prasy.

Operacje plastyczne

Źródło: Dzień Dobry TVN
Czy można przewidzieć efekty operacji nosa?
Czy można przewidzieć efekty operacji nosa?
Modelka szczerze o operacji biustu
Modelka szczerze o operacji biustu
Laluna Unique o operacjach plastycznych
Laluna Unique o operacjach plastycznych

Pierwsze powikłania po nieudanym zabiegu pojawiły się dopiero cztery lata później, w 2012 roku. Obecne pod skórą wypełniacze zostały zainfekowane i zaczęły przemieszczać się po całej twarzy kobiety. Od tego czasu Brytyjka zmaga się ze stale powracającymi migrenami i bólami oczu. W ciągu dekady przeszła około 20 operacji rekonstrukcyjnych. Jej buzia jest opuchnięta i mocno zniekształcona.

Brytyjka ma zdeformowaną twarz po wstrzyknięciu wypełniaczy

Migrujący po twarzy Giuseppiny Baccarelli wypełniacz stwarza ogromne zagrożenie dla zdrowia kobiety. Jeżeli przemieszczająca się bezwiednie substancja niefortunnie ulokuje się tuż pod okiem 45-latki, Brytyjka może stracić wzrok. Całkowite jej usunięcie wiąże się z dużym ryzykiem i okaleczeniem pacjentki, dlatego medycy nie podejmują się tej operacji.

- Wypełniacz migruje, są reakcje zapalne, ból. [...] Usunięcie jest trudne, może pozostać wgłębienie na twarzy, nie wspominając o bliznach. Ogólnie rzecz ujmując, jest to oszpecenie i żaden z chirurgów nie chce wziąć na siebie takiej odpowiedzialności - wyjaśnia Giuseppina.

Baccarelli wierzy jednak, że spotka specjalistę, który pochyli się nad jej problemem. 45-latka zbiera na ten cel fundusze za pośrednictwem platformy GoFundMe.

Jesteśmy serwisem kobiecym i tworzymy dla Was treści związane ze stylem życia. Pamiętamy jednak o sytuacji w Ukrainie. Chcesz pomóc? Sprawdź, co możesz zrobić. Pomoc. Informacje. Porady.

Zobacz także:

Autor: Berenika Olesińska

Źródło: dailymail.co.uk

Źródło zdjęcia głównego: Anna Efetova/Getty Images, Instagram

podziel się:

Pozostałe wiadomości