Magda Glińska wygrała walkę z koronawirusem. „Miałam trzy momenty, kiedy faktycznie zaczynałam się bać"

Magda Glińska to instruktorka tańca, u której zdiagnozowano zakażenie koronawirusem. 15 marca na swoim profilu społecznościowym przekazała, że jest potwierdzonym przypadkiem, ale ze względu na dobry stan zdrowia hospitalizację przejdzie w domu. Teraz charakterystyczne dla koronawirusa objawy ustąpiły, a Magda czuje się już bardzo dobrze i czeka na test. Nam opowiedziała o tym, jak znosiła ostatnie dwa tygodnie.

Magda Glińska zarażona koronawirusem

Pierwszym objawem choroby był stan podgorączkowy 37.7 st. C., suchy kaszel, silny ból stawów i duszności. Magda zadzwoniła na infolinię, aby zapytać, czy mogą to być oznaki koronawirusa. Została skierowana do sanepidu, a następnie na testy do szpitala zakaźnego. Wynik wyszedł pozytywny. Instruktorka została poproszona o zostanie w domu.

Magda była kompletnie sama, nie miała kontaktu nie tylko z rodziną, ale także z lekarzem. Przy wypisie dostała zalecenia oraz syrop na kaszel.

Dostałam paracetamol w razie, jakbym dostała wyższą gorączkę. Zaleceniem był odpoczynek i picie dużej ilość płynów, i oszczędny tryb życia

– powiedziała.

Przebieg choroby

Młoda, zostawiona sama sobie instruktorka musiała w domowych warunkach walczyć z chorobą, pokonywać trudności i chwile załamania. Jak wspomina przebieg choroby?

To było znaczenie mocniejsze niż normalna grypa. Miałam trzy momenty, kiedy faktycznie zaczynałam się bać. Pierwszy moment to był ostry ból stawów i kości, który przez jeden dzień uniemożliwił mi praktycznie chodzenie. Miałam problem, żeby dojść do toalety, wstać z łóżka

– powiedziała Magda.

Kolejnym dniem, który okazały się ciężki i mrożący krew w żyłach, był ten, w którym nastąpiły duszności. Magda wspomina, że objawy były tak silne, że bała się zasnąć, dusiła się.

Również miałam dzień, w którym okazało się, że syrop na kaszel, który dostałam od lekarza, zaczął działać źle na mnie i musiałam mieć zmieniony, bo kaszel przemienił się w bardzo duże duszności

– powiedziała.

Magda pokonała wirusa

Mija trzeci tydzień kwarantanny Magdy i wszystko wskazuje na to, że instruktorka pokonała chorobę. Czuje się już znaczenie lepiej, a jedynym objawem, jaki wciąż się utrzymuje, jest kaszel. Siła i energia powróciły i dały Magdzie szansę na ponowne rozpoczęcie pracy. Instruktorka od poniedziałku prowadzi lekcje tańca online.

Od kilku dni nie mam już objawów z wyjątkiem kaszlu. W tym momencie czekam już na testy, które miałyby potwierdzić, że tego wirusa już w sobie nie mam

– powiedziała.

I tego Magdzie życzymy.

Zobacz też:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Nastazja Bloch

podziel się:

Pozostałe wiadomości