Stefan Batory zarabiał 200-300 złotych, dziś cały świat korzysta z jego aplikacji do rezerwowania usług

Stefan Batory podbija Dolinę Krzemową
Stefan Batory jest twórcą popularnej w Polsce i na całym świecie aplikacji do rezerwowania usług z sektora zdrowia i urody. Biznesmen pochodzący z Kolbuszowej na Podkarpaciu na co dzień mieszka i pracuje w Dolinie Krzemowej. O swoim sukcesie opowiedział w Dzień Dobry TVN.

Stefan Batory - twórca aplikacji do umawiania wizyt kosmetycznych

Historia Stefana Batorego po części wpisuje się w hasło "od pucybuta do milionera". Mężczyzna rozpoczął od założenia firmy, która przynosiła więcej strat niż pożytku. - Przez pierwsze dwa lata prowadzenia swojej firmy jadłem ziemniaki, bo nic nie zarabiałem. Musiałem się utrzymać za 200-300 złotych miesięcznie – wspominał w Dzień Dobry TVN.

I tak przez te dwa lata nauczył się nie tylko przygotowywać ziemniaki na tysiące sposobów, ale też tego, jak z sukcesem prowadzić firmę. Zaczął zarabiać lepsze pieniądze i przez przypadek wpadł na pomysł, który stał się kluczem do sukcesu. - Przygotowywałem się do zawodów, sześcioetapowego maratonu przez piaski Sahary. Zwiększając kilometraż, zaczęły mnie boleć stawy, ścięgna, chciałem umówić się do fizjoterapeuty i nie mogłem, cały czas gdzieś się mijaliśmy. On kogoś masował i nie odbierał ode mnie telefonów, a ja z kolei, gdy wchodziłem na spotkanie, wyciszałem telefon i nie odbierałem od niego. Czasem tak przez tydzień dzwoniliśmy do siebie - mówił.

Stefan Batory wraz ze wspólnikiem zaczął się więc zastanawiać, w jaki sposób mogą usprawnić proces umawiania wizyt. - Szybko zdaliśmy sobie sprawę, że dotyczy to wszystkich, którzy pracują swoimi rękoma, czy to fryzjer, kosmetyczka, makijażystka, fizjoterapeuta, czy ich klienci - podkreślił.

Tak postanowili zbudować prototyp aplikacji. Choć początki nie były łatwe, dziś z ich projektu korzysta cały świat. Booksy jest najpopularniejszą aplikacją do umawiania wizyt w salonach fryzjerskich i kosmetycznych w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Polsce, Meksyku i RPA.

Stefan Batory - z Kolbuszowej do Doliny Krzemowej

Trzy lata temu Stefan Batory wraz z rodziną przeprowadził się do Doliny Krzemowej, by zdobyć doświadczenie. - Chciałem złapać kontakt z ludźmi, którzy tworzyli takie aplikacje, jak Uber czy Airbnb, a także pozyskać inwestorów. Dolina Krzemowa ma kulturę bardzo dużej otwartości. Chętnie się spotykają z ludźmi i dzielą doświadczeniami nawet, jeśli nie mają w tym interesu, bo wierzą, że to pomaga całemu ekosystemowi i jest po prostu dobre dla wszystkich i któregoś dnia ktoś też im pomoże – tłumaczył w Dzień Dobry TVN.

Posłuchaj całej rozmowy ze Stefanem Batory w materiale wideo.

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki zobaczysz na Player.pl.

Zobacz także:

Spektakularna przemiana seniorów. "Mam nowe życie, nowy zawód i to na emeryturze."

Nie była gruba, a tak ją nazywali. Victoria wiele przeszła, by zaakceptować swój wygląd

Domowe dżungle efektem pandemii. "Pasja hodowania roślin i ich kolekcjonowania pomogła mi ze stresem"

Autor: Dominika Czerniszewska

podziel się:

Pozostałe wiadomości