Nowe auto na wiosnę. Na co zwrócić uwagę przy wyborze?

Samochód jest inwestycją, która wymaga przemyślenia. Co powinniśmy uwzględnić, decydując się na jego zmianę lub zakup pierwszego pojazdu? O tym rozmawialiśmy w naszym studiu z ekspertkami do spraw motoryzacji.

Wiosenna zmiana samochodu

W salonach nadal trwają wyprzedaże samochodów z rocznika 2019. Ze względu na spadek sprzedaży w ostatnich miesiącach, możemy mówić o dużym wyborze aut za niższą cenę. Zanim skorzystamy z oferty, powinniśmy przede wszystkim przemyśleć to, czy stać nas na nowy pojazd oraz na jaką formę finansowania się zdecydować.

Jakie są możliwości finansowania?

Jeśli kierowcy zależy na tym, by samochód był w pełni jego własnością, a nie posiada gotówki, może wybrać między kredytem a leasingiem. Dla osób, którym chcą przede wszystkim znaleźć środek do przemieszczania się, idealny okaże się wynajem długoterminowy. Myśląc o każdej z opcji, trzeba wziąć pod uwagę to, która okaże się najbardziej opłacalna.

Jakie są różnice między sposobami finansowania?

Niezbędną jest wiedza, co wchodzi w skład raty kredytowej, leasingowej czy opłaty za wynajem. W przypadku wynajmu w kwocie nie jest ujęta wartość samochodu, zaś znajdą się w niej ubezpieczenie, serwis i opony. Przez dany okres użytkujemy auto, zaś po zakończeniu umowy, zostajemy bez niczego.

W przypadku leasingu, w racie znajduje się ubezpieczenie i część wartości samochodu. Kredyt obejmuje jedynie cenę samego auta.

Przy wynajmie oczywiście tylko użytkujemy. Przy leasingu to jest połączenie kredytu i wynajmu, czyli użytkowanie, ale później - wykup. Kredyt to zakup

- wyjaśnia Agata Zamęcka z TVN24.

W przypadku wynajmu w grę wchodzi sama kwota wypożyczania, przy leasingu dojdzie wkład własny, zaś kredyt to dodatkowo prowizja i zabezpieczenia.

Nowy czy używany

Jeśli zdecydujemy się na zakup auta, do wyboru mamy nowe z salonu, używane z komisów lub sprzedaży bezpośredniej (np. na giełdzie, od znajomego czy z ogłoszenia internetowego). Którą z opcji wybrać, aby być zadowolonym?

Jeśli nie zależy nam na nowym egzemplarzu prosto z salonu i postawimy na auto z drugiej ręki, musimy być ostrożni, by nie dać się nabrać.

Kwestia racjonalnego myślenia i niepochopnego podejmowania decyzji

- podkreśla Klaudia Podkalicka, kierowca rajdowy, ekspertka w dziedzinie motoryzacji.

Należy przygotować się do zakupu. Powinniśmy obejrzeć samochód z zaufaną osobą, koniecznie sprawdzić pojazd na stacji diagnostycznej i wybrać się na jazdę próbną . Dzięki niej będziemy wiedzieli, czy auto do nas pasuje, czy czujemy się w nim komfortowo i czy jakieś elementy nie będą nam przeszkadzały w dalszym użytkowaniu.

Ważne jest też to, czy samochód będzie spełniał normy emisji spalin, co w przypadku zakupu z drugiej ręki nie jest pewne.

Co z przebiegiem?

Często ludzie boją się aut, u których na liczniku pojawia się przebieg powyżej 100 tys. kilometrów. Potocznie uważa się, że nie nadają się już do dalszego użytkowania.

Kwestia eksploatacji. (…) Patrzymy przede wszystkim na opony, kierownicę, fotel

- radzi Klaudia Podkalicka.

Lampką ostrzegawczą powinny więc być dla nas bardzo zniszczone opony świadczące o mocnym ich zużyciu.

Zobacz także:

Nie oglądałeś Dzień Dobry TVN na antenie? Pełne odcinki znajdziesz w serwisie Player.

Autor: Wioleta Pyśkiewicz

podziel się:

Pozostałe wiadomości