Limoges - stolica francuskiej porcelany. Jak wygląda proces tworzenia prestiżowej zastawy stołowej?

Limoges - stolica francuskiej porcelany
Limoges – miasto w centralnej Francji od ponad 200 lat jest stolicą francuskiej porcelany. Wazy i filiżanki z logo Limoges można znaleźć w milionach francuskich domów, a to dzięki złożom kaolinu, które odkryto w połowie XVIII wieku. Jak wygląda dziś produkcja ozdobnych zastaw?

Historia porcelany z Limoges

Reporterka Dzień Dobry TVN wybrała się do miasteczka położonego 50 km od słynnego Limoges, by zobaczyć, jak funkcjonowała kiedyś kopalnia odkrywkowa kaolinu. Na miejscu powitała ją Catherine Demontpion, przewodnicząca stowarzyszenia "Terre de porcelaine". Jak przyznała, historię porcelany zapoczątkowała pewna kobieta, która robiąc pranie, pocierała ubrania oryginalnym białym kamieniem. Wtedy to zauważyła, że pranie jest znacznie czystsze.

- Na początku planowano więc wykorzystać te kamienie jako mydło, ale szybko zrozumiano, że jest to składnik masy porcelanowej, którego od dawna szukano w Europie - powiedziała Catherine Demontpion.

Tak rozpoczęło się wydobywanie kaolinu. Kamieniołomy były otwarte i naziemne. Mężczyźni schodzili do nich na głębokość kilkuset metrów, kruszyli kilofami ściany i rozdrabniali kamienie.

- Zbierali je i przekładali do ręcznie robionych skrzynek. Następnie te skrzynki na głowach wynosiły kobiety i przekazywały do dalszej obróbki – opowiadała Catherine Demontpion.

Wykonanie porcelanowych figur

Dziś porcelana z Limoges jest jeszcze bardziej wartościowa niż dawniej. Na czym polega jej fenomen? - Zdecydowało o tym odkrycie najczystszego w Europie kaolinu. Najpierw fabryki powstały niedaleko kamieniołomu, a potem w całej okolicy. Poza tym doświadczenie - od dwóch wieków pracownicy mają bardzo dobrą reputację. Nasza porcelana jest też niezwykle cienka i przeźroczysta. Możesz zobaczyć przez nią palce – wytłumaczył Michel Villeneuve, modelarz.

Nasz warsztat jest otwarty dla artystów, którzy odkrywają wartość porcelany i tworzą wyjątkowe dzieła sztuki. Pracujemy z projektantami, którzy są w kontakcie z najważniejszymi szefami kuchni. Chcą mieć spersonalizowane zastawy, które pasują do charakteru ich dań. Finezja porcelany współgra z dodatkowym smakiem dania.

- powiedział Jean-Paul Tarrade, dyrektor manufaktury porcelany w La Seynie.

Jak wygląda proces wytwarzania porcelanowych naczyń i dekoracji? - Zaczynamy od gipsu, przygotowujemy gipsowe formy, które następnie suszymy, a potem wlewamy w nie masę porcelanową. Kiedy gips absorbuje wodę, to na ściankach tworzy cienką warstwę porcelany, wtedy możemy usunąć nadmiar masy, wyjmujemy modele z formy i przenosimy do suszenia. Kolejny etap to wykończenie, usuwamy szwy i oczyszczamy każdy element - powiedział Michel Villeneuve, modelarz.

Następnie zaczyna się proces pierwszego wypalania w 900 stopniach Celsjusza. Materiał może absorbować emalię, więc nakładane jest na niego szkliwo. Ponownie dochodzi do wypalania, tym razem w 1400 stopniach. - Po zakończeniu tego procesu możemy powiedzieć, że mamy finalny porcelanowy produkt - dodał Michel.

Porcelana może zachwycać swoją bielą lub niezwykłą dekoracją. Każdy element jest ręcznie malowany i wymaga opanowania sztuki. - Ja pracuję w ten sposób od 36 lat. To zawód, który wymaga czasu i cierpliwości. Trzeba być prawdziwym pasjonatem, żeby go wykonywać - powiedziała Marie Christine Berger.

Zobacz wideo: Internet na wakacjach. Czy ogólnodostępne Wi-Fi jest bezpieczne?

Zobacz także:

Anita Werner: "Mam taki charakter, że jak coś robię, to robię to na 100 procent"

Aleksandra Domańska oczekuje dziecka i ma pewien problem. Poprosiła kobiety o radę: "Czy ciąża ma to do siebie?"

Jak trzecia dawka Moderny wpływa na nowe warianty koronawirusa? Rewelacyjne doniesienia

Autor: Nastazja Bloch

Reporter: Patrycja Wanat

podziel się:

Pozostałe wiadomości