Grupa śmiałków spędziła 40 dni w jaskini bez łączności ze światem. "Spaliśmy tylko trzydzieści razy"

Dzień Dobry TVN
Eksperyment przeprowadzony w jaskini we francuskich Pirenejach, miał na celu zbadanie, jak ludzki mózg radzi sobie bez światła słonecznego i poczucia czasu. Uczestnicy projektu: Margaux Romand-Monnier i Christian Clot w rozmowie z Anną Kalczyńską zdradzili szczegóły projektu i podzielili się wnioskami płynącymi z projektu.

Deep Time - ekstremalny eksperyment pod ziemią

Idea eksperymentu "Deep Time" (ang. głęboki czas) zrodziła się podczas pierwszego lockdownu w 2020, kiedy dezorganizacja życia społecznego sprawiła, że ludzie stali się zagubieni i stracili poczucie czasu. Grupa czternastu śmiałków: siedem kobiet i siedmiu mężczyzn zamieszkała w jednej z najdłuższej jaskini w Europie: Lombrives w południowej Francji.

- Myślę, że to czego najbardziej mi brakowało to ciepło słoneczne - wspomina Margaux Romand-Monnier. - Mieliśmy jak się ogrzać, ale zdecydowanie brakowało tego naturalnego ciepła - zdradza.

Jak zaznaczył Christian Clot, największe obawy wzbudził brak możliwości pomiaru czasu, jednak ostatecznie, nie był on odczuwalny.

- Ludzkie ciało i zdolności poznawcze są w stanie dostosować się do wielu nowych sytuacji, niekoniecznie powodując poważne trudności - wyjaśnia kierownik wyprawy, Christian Clot. - Dzisiejsza analiza pozwoli nam lepiej zrozumieć, jak zorganizowane są nasze cykle. Największym zaskoczeniem jest to, że zamiast 40 dni, które były czterdziestoma dniami na zewnątrz, postrzegaliśmy je jak około trzydzieści: mianowicie spaliśmy tylko trzydzieści razy - dodaje.

Niezwykły eksperyment w jaskini

W czasie pobytu w jaskini, uczestnicy wyprawy prowadzili badania naukowe, prace archeologiczne, dbali o obóz i zdobywali wodę. Zgodnie podkreślają, że grupa była doskonale dobrana, co sprawiło, że pobyt pod ziemią odbył się bez większych konfliktów. Wyniki eksperymentu, zdaniem jego organizatorów, są wskazówką dla społeczeństwa, które po pandemii będzie musiało odbudować swoje struktury.

- Musimy współpracować z innymi, im bardziej zamykasz się w swoim systemie, tym mniej prawdopodobne jest, że poradzisz sobie z nowymi sytuacjami - wyjaśnia. - Sądzę, że to, co zadziałało w grupie to różnorodność myśli i tego, jak patrzyliśmy na różne sprawy. Trzeba mieć akceptację dla odmienności i jakąś wolę, projekcję pracy do zrobienia.

Zobacz też:

Gosia po próbie samobójczej walczy o powrót do zdrowia. "Czuję porażkę jako medyk i jako mama"

Sławna mama to przywilej czy udręka? Córki Olgi Borys i Agnieszki Pilaszewskiej zdradziły, czy chcą iść w ich ślady

Agnieszka Kaczorowska nie rozumie "mody na brzydotę". Swoim wpisem zaskoczyła wiele kobiet

Autor: Adam Barabasz

Reporter: Michał Malinowski

podziel się:

Pozostałe wiadomości