"Eksponuję swój biust, czy po prostu go mam?". Influencerka odpowiada na hejt

Źródło: Dzień Dobry TVN
Duży biust - duży problem?
Duży biust - duży problem?
Dlaczego wierzymy w pseudoreklamy?
Dlaczego wierzymy w pseudoreklamy?
Czy chodzenie bez biustonosza jest zdrowe?
Czy chodzenie bez biustonosza jest zdrowe?
Kobiety nadal chcą powiększać piersi
Kobiety nadal chcą powiększać piersi
Piersi są nazywane przez wielu atrybutem kobiecości. Niestety z ich powodu niektóre panie muszą mierzyć się z przykrymi uwagami. Przekonała się o tym popularna influencerka Rachel Claire Levin. Śledzący profil celebrytki internauta zarzucił jej, że za bardzo eksponuje swoje piersi. Młoda kobieta zdecydowała się nagrać filmik, w którym odpowiada na złośliwy komentarz.

Rachel Claire Levin skrytykowana za pokazywanie piersi

Rachel Claire Levin to znana amerykańska piosenkarka. Artystka prowadzi także kanał na YouTube. Ma również konto na TikToku. Choć na tej ostatniej platformie publikuje filmiki poświęcone szeroko rozumianemu stylowi życia, to uwagę jednego z internautów przykuł jej biust.

Oburzony mężczyzna zostawił influenserce złośliwy komentarz, w którym stwierdził, że w każdym wideo zbyt mocno eksponuje swój duży biust. Kobieta w odpowiedzi na zaczepkę nagrała wideo. - Eksponuję swój biust, czy po prostu mam biust? - pyta retorycznie w nagraniu.

Czy kobieta może eksponować piersi?

Pod filmikiem, w którym celebrytka odpowiada na nieprzyjemny komentarz posypały się komentarze. Wiele kobiet pisało, że przecież piersi są częścią kobiecego ciała i nie da się ich schować. - Wciąż mnie zdumiewa, że ​​ludzie nie zdają sobie sprawy, że nie możemy ich ukryć - napisała jedna z kobiet. - Przepraszam oburzonych, ale rozmiaru DD i większego żadna koszulka nie ukryje - skomentowała kolejna z internautek. - "Nawet gdybyś próbowała je pokazać, nie ma w tym wstydu", "One po prostu istnieją" - czytamy w innych wpisach.

Warto dodać, że dyskusja na temat kobiecego biustu i tego, jak kobiety mogą/powinny go eksponować toczy się także w Polsce. Rozgorzała m.in. po tym, jak Jana Shostak, białoruska aktywistka podczas jednego z performansów, którego celem było nagłośnienie łamania praw człowieka na Białorusi, a także nakłonienia do bojkotu firm wspierających tamtejszy reżim, miała na sobie bluzkę spod której wyraźnie było widać, że nie założyła biustonosza. Po tym wydarzeniu opinia publiczna - zamiast na intencjach - skupiła się na stroju kobiety. Na aktywistkę wylała się wtedy fala nieprzyjemnych komentarzy.

Obrońcy aktywistki tłumaczyli, że skupianie się na stroju jest niedorzeczne. Do tego podkreślali, że męskie sutki nie budzą aż tak dużych emocji.

@rclbeauty101 Reply to @user71884849927172 ♬ original sound - rclbeauty101

Zobacz także:

Autor: Katarzyna Oleksik

Źródło zdjęcia głównego: F.J. Jimenez/Getty Images

podziel się:

Pozostałe wiadomości