Czad - cichy zimowy zabójca. Jak uchronić się przed niebezpieczeństwem?

Czad – cichy zimowy zbójca
Źródło: Dzień Dobry TVN
W tym roku w Polsce doszło do kolejnych tragedii związanych z "cichym zabójcą", czyli czadem. Śmiertelnie zatruło się aż 12 osób, a strażacy wyjeżdżali do 97 189 pożarów. Na początku października ponowie ruszyła więc akcja "Czujka na straży Twojego bezpieczeństwa!". Ogólnopolska kampania ma na celu informować i edukować. W naszym programie o ryzyku i ochronie opowiedział st. kpt. mgr Krzysztof Batorski, rzecznik prasowy komendanta głównego PSP.

Zatrucia czadem – dlaczego są takie niebezpieczne?

Nasz dom jest miejscem, w którym każdy z nas czuje się najbezpieczniej. Wbrew pozorom, to właśnie tam ginie najwięcej ludzi, a ofiarami pożarów są najczęściej ich sprawcy. Każdego roku w naszych mieszkaniach i domach dochodzi do emisji tlenku węgla. Niestety "cichego zabójcy" nie widać, nie słychać i nie czuć. Jak się przed tym chronić?

- Mechanizm działania "cichego zabójcy" jest bardzo zdradliwy, nie możemy go wykryć naszymi zmysłami – rozpoczął ekspert, a następnie dodał, że największym problemem jest fakt, iż czad blokuje dostęp tlenu do organizmu, poprzez zajmowanie jego miejsca w hemoglobinie (czerwonych krwinkach). To sprawia, że utrudniony zostaje transport tlenu do płuc, a przy długotrwałym narażeniu dochodzi śmierć.

Co więcej, podczas zatrucia bagatelizujemy objawy. Najczęściej są to: ból głowy, mdłości, złe samopoczucie.

Jak smog wpływa na naszą skórę?
Jak chronić skórę przed smogiem?
Źródło: Dzień Dobry TVN

Jak chronić się przed zatruciem czadem?

W okresie jesienno-zimowym wzrasta liczba zatruć tlenkiem węgla. Trujący gaz powstaje podczas procesu niecałkowitego spalania materiałów palnych. Źródłem jego emisji są urządzenia grzewcze opalane drewnem, węglem, gazem, olejem opałowym. Potencjalnie niebezpieczne są więc wszystkie sprzęty, w których dochodzi do procesu spalania, dlatego też tak ważna jest m.in. regularna wizyta kominiarza.

- Największe żniwo przynoszą piecyki gazowe, które podgrzewają wodę w łazience. Powinniśmy zaprosić kominiarza, szczególnie jeśli mamy do czynienia z ogrzewaniem domu przez kocioł na paliwo stałe. Przynajmniej cztery razy w roku. To prewencja ratowania życia – powiedział st. kpt. mgr Krzysztof Batorski.

Życie może nam uratować czujnik – proste urządzenie, które zamieszczone pod sufitem zacznie alarmować nas o niebezpieczeństwie. Głośny dźwięk obudzi nas nawet w nocy.

Zobacz także:

Autor: Nastazja Bloch

Źródło zdjęcia głównego: Jerzy Dudek/East News

podziel się:

Pozostałe wiadomości