Alkohol, narkotyki, rozboje... Borkowski: "To było jedyne, co znałem"

"Już jak miałem 13 lat, to w zasadzie uznaję, że byłem ugruntowanym alkoholikiem i narkomanem" - wyznał dziennikarce Dzień Dobry TVN Katarzynie Olubińskiej Ludwik Borkowski. Wtedy uważał, że był to "super klimat", w którym świetnie się czuł. Jego ojciec nie żył. Nie miał w związku z tym żadnego męskiego wzorca. Kiedy w czasie studiów rzucił nałóg, okazało się, że trudniej z nim wytrzymać, kiedy jest trzeźwy niż, kiedy pije. "Alkoholizm nie jest chorobą picia. Alkoholizm jest chorobą emocji i uczuć" - tłumaczy. Dziś jest trzeźwy. Miedzy innymi dzięki Bogu. Dlatego, w akcie wdzięczności, odbył pielgrzymkę - pieszo z Warszawy do Kijowa. Co było największym skarbem, który odnalazł w drodze?

A w studiu Dzień Dobry TVN rozmawialiśmy z psycholog Tatianą Mindewicz-Puacz i byłą współuzależnioną Marią Piasecką. Jak żyć z partnerem, który jest uzależniony od alkoholu?

Autor: Redakcja Dzień Dobry TVN

Źródło: Dzień Dobry TVN

podziel się:

Pozostałe wiadomości