Materiał promocyjny

Jak nie zmarnować jedynej szansy dziecka, aby było poliglotą?

Nauka jezyka angielskiego
Nauka jezyka angielskiego
Źródło: mat. prasowe
Nikogo nie trzeba przekonywać, jak ważna jest umiejętność komunikowania się po angielsku. Żyjemy w globalnej wiosce, która prowokuje nas i zachęca do bycia obywatelem świata. Ta sytuacja pokazuje dobitnie, że w dzisiejszych czasach znajomość języka angielskiego jest niezbędna w wielu dziedzinach życia, zarówno prywatnego, jak i zawodowego.

Cofnijmy się na chwilę do naszych własnych doświadczeń z językiem obcym. U wielu osób pierwszy kontakt z angielskim nastąpił dopiero w szkole podstawowej. Doskonalenie umiejętności komunikacyjnych zajęło im lata. Dopiero im bliżej byli matury i studiów, tym bardziej szlifowali swój angielski, aby chociaż na egzaminie wykazać się znajomością języka obcego. Być może Twoja droga do zdobycia umiejętności językowych była podobna. Być może jesteś w gronie rodziców, którzy czują niedosyt wiedzy i mają poczucie, że nie wykorzystali w pełni potencjału językowego, bo gdyby bardziej przyłożyli się do nauki, dziś byliby w innym miejscu.

Zarówno rodzice mówiący biegle po angielsku, jak i ci, którzy nie opanowali go w pełni, przyznają, że marzy im się, aby ich dzieci komunikowały się po angielsku lekko, swobodnie i bez barier i dzięki temu mogły w życiu skorzystać z wielu życiowych szans. Angielski nie tylko warto, ale wręcz trzeba znać. Nie musimy nawet do tego przekonywać, bo dla wielu rodziców to jasne jak słońce. I choć większość jest zgodnych, że dziecko powinno uczyć się angielskiego, to pytanie pojawia się zasadnicze: jaki wiek jest najlepszy na rozpoczęcie swojej przygody językowej? Zróbmy mały quiz dla rozrywki. Jaką odpowiedź obstawiasz?

  • a) 2-3 latka
    • b) 6 lat
      • c) 7 lat, czyli gdy pójdzie do szkoły
        • d) 10-11 lat

          Brzmi trochę jak gra Milionerzy? Być może, ale stawka jest dużo większa. Bo wygraną jest sukces językowy Twojej pociechy. Badania naukowe mówią jednoznacznie: im szybciej dziecko zacznie mieć kontakt z językiem obcym, tym lepiej. Celowo użyliśmy słowa "kontakt", a nie "nauka". Domyślasz się dlaczego? Chodzi głównie o otaczanie się angielskim, a nie zdobywanie wiedzy w taki sposób, jaki znamy ze szkolnych ławek. Już maluszki, które ledwo mówią w języku ojczystym, można ukierunkowywać na osłuchiwanie się z angielskim. Badania pokazują, że małe dzieci mają naturalny potencjał do nauki języków, a wcześniejszy kontakt z językiem obcym może wpłynąć na ich rozwój intelektualny i społeczny. Wielu lingwistów potwierdza, że pierwsze słowa w języku obcym można przekazywać dzieciaczkowi, gdy ma nawet półtora roku czy dwa lata. W jaki sposób? Włączenie bajki po angielsku w czasie wolnym czy audiobooka przed snem. Przeplatanie codziennych aktywności prostymi piosenkami po angielsku, a nawet (jeśli rodzic zna dobrze język) przemycanie komunikatów w trakcie zabaw.

          Powiesz: "Ale dziecko nic z tego nie zrozumie. Czy to ma sens?".

          To prawda, nie ma co liczyć na to, że Twój maluszek po takim kontakcie sam z siebie zacznie mówić po angielsku. Ale nie w tym rzecz... Pierwszym etapem językowej edukacji jest oswojenie się z angielskim. Im częściej dziecko będzie miało kontakt z językiem, tym bardziej będzie to dla niego naturalne. Jest to dość pasywna nauka, ale stanowi ona dobre przygotowanie gruntu do dalszej edukacji. Jako rodzic doskonale wiesz, że dzieci mają w sobie niebywałą ciekawość. Będą chciały dowiedzieć się, o co chodzi, zrozumieć te komunikaty. Wielu znaczeń będą się uczyć z kontekstu. I to jest świetny fundament pod dalsze eksplorowanie języka.

          Przyjmijmy, że na tym etapie oswajanie dziecka z angielskim ma rzeczywiście sens. Ale czy warto zanurzać dziecko w języku obcym, kiedy ma jeszcze nierozwinięty aparat mowy? Czy osłuchanie się z angielskim akcentem nie wpłynie negatywnie na jego rozwój mowy? Nie ma dowodów naukowych na to, że nauka angielskiego w tym wieku negatywnie wpłynie na rozwój mowy dziecka. Przeciwnie, są badania udowadniające, że nauka języka obcego u maluszków może mieć korzystny wpływ na rozwój aparatu mowy. Wczesna edukacja językowa może pomóc w ukształtowaniu dobrych nawyków dotyczących wymowy i akcentu, a także wzbogacić słownictwo dziecka.

          Przez pierwsze dziesięć lat życia narządy artykulacyjne są bardzo plastyczne, co ułatwia dzieciom uczenie się wymowy obcych słówek. Proces osłuchiwania się z językiem i akcentem także przebiega wówczas zdecydowanie sprawniej. Warto wiedzieć, że po dwunastym roku życia pewnej modyfikacji ulega układ słuchowy – ucho dziecka staje się wrażliwe wyłącznie na długość fal charakterystyczną dla języka ojczystego. Po tym okresie znacznie trudniej dzieciom opanować akcent i poprawną wymowę, tracą też one swobodę zapamiętywania i nauki nowych informacji. Do tej opowieści o dziecięcym potencjale językowym dodajmy kolejny element świadczący za nauką od najmłodszych lat.

          MÓZG maluszka

          Wydawać by się mogło, że taki dzieciaczek, który niedawno przyszedł na świat, mógłby głównie jeść, spać, bawić się. Ale za tymi prozaicznymi czynnościami kryje się coś więcej.. .Mózg dorosłego znacząco różni się od mózgu małego dziecka, który wszystkie moce przerobowe nastawione ma na… naukę i zapamiętywanie nowych informacji. Zwłaszcza opanowanie języka — zarówno ojczystego, jak i obcego. W okresie dziecięcym w mózgu znajduje się najwięcej połączeń synaptycznych między neuronami, co sprawia, że nauka przychodzi bardzo łatwo. Co ważne — poznawanie nowych wyrażeń i słów w innym języku powoduje jeszcze szybszy wzrost ilości tych połączeń! Jest to więc transakcja wiązana. Im więcej dziecko się uczy, tym łatwiej mu to przychodzi. Nauka dwóch języków jednocześnie (ojczystego i obcego) jest korzystna, gdyż podnosi dziecięcą świadomość językową oraz wpływa korzystnie na rozwój obu półkul mózgowych. Skoro mózg maluszka jest niczym gąbeczka (z lekkością i łatwością chłonie wiele informacji, z którymi ma kontakt), to szkoda zmarnować ten potencjał na zabawy bez sensu.

          Nikomu nie trzeba wyjaśniać, że maluchy kochają zabawy. Powinny być one przemyślane i tak zaplanowane, aby pod płaszczykiem radosnych chwil przemycać angielskie zwroty, które zapadną dziecku w pamięć. Warto wykorzystać ten potencjał, aby podczas zabawy przemycać ogrom wiedzy, które dziecko zdobędzie naturalnie i przyjemnie. Zastanówmy się, jak zabawa ma się do mózgu naszego małego ucznia? Lubisz czekoladę? Jej zapach aktywuje w mózgu fale theta, które odpowiadają za stan relaksacji i medytacji. A to w prostej drodze prowadzi do poprawy zapamiętywania. Ale to u nas — dorosłych. Tak jak niektórzy z nas kochają czekoladę, tak dzieci uwielbiają zabawę. Zabawa pozytywnie nastraja ich mózg do zdobywania nowych umiejętności i ich zapamiętywania. Innymi słowy — aktywność mózgu wzrasta podczas przyjemnych chwil spędzonych na zabawach.

          Badania wykazują, że zabawa w wieku wczesnoprzedszkolnym i przedszkolnym pozytywnie wpływa na rozwój mózgu dziecka, szczególnie w zakresie pamięci, koncentracji uwagi oraz myślenia przestrzennego. Ponadto zabawa w grupie sprzyja rozwojowi umiejętności społecznych, takich jak empatia, współpraca i komunikacja. I tu wchodzimy do kolejnego obszaru, który może podnieść efektywność nauki angielskiego. Kameralne grupy. Musimy to zaznaczyć, bo skuteczna i przyjazna mózgowi nauka odbywa się w grupie 8-12 dzieci. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest posłanie dziecka na przyjazny i ambitny kurs do szkoły językowej, która uczy poprzez zabawę. Nauka angielskiego w takim środowisku jeszcze bardziej podkręca zdobywanie umiejętności językowych. W jaki sposób?

          1. Zwiększenie motywacji do nauki języka - dziecko jest bardziej zmotywowane do nauki angielskiego, gdy uczy się w grupie. Ma wtedy okazję do interakcji i porównywania swoich umiejętności z innymi kursantami. Ponadto obecność lektora i rówieśników zachęca dziecko do systematyczności w nauce i podnoszenia swoich umiejętności poprzez szlifowanie angielskiego w czasie wolnym.

          2. Rozwój umiejętności komunikacyjnych - w małej grupie łatwiej jest mówić, słuchać, a z czasem także czytać i pisać. Jest czas na przepytanie każdego ucznia, co zapamiętał z lekcji, jak i motywowanie go do przełamywania barier i ewentualnego wstydu w mówieniu w języku obcym. Zwłaszcza na kursach, które dbają o mówienie pełnymi zdaniami, a nie pojedynczymi wyrazami.

          3. Wzrost zaangażowania w naukę - zwłaszcza na kursach prowadzonych nowoczesnymi metodami, które angażują dzieci do aktywności także poprzez kreatywne i atrakcyjne dla nich pomoce edukacyjne. W taki sposób dzieci chętnie biorą udział w zajęciach i nie chcą przerywać procesu nauki.

          4. Wzrost pewności siebie - kameralne grupy zapewniają dzieciom komfort podczas zajęć, a przyjazny lektor dodaje im wiary we własne możliwości. W dobrych szkołach językowych istnieje kultura błędów. Co to oznacza? Że błąd dziecka mówi tylko o tym, że jeszcze czegoś nie umie, a nie, że jest nieukiem i nie ma talentu do języka obcego. Dzieci, które popełniają błędy, w odpowiednim środowisku rozwijają skrzydła, bo są zmotywowane do nauczenia się tego, czego jeszcze nie przyswoiły. I kiedy już posiądą tę wiedzę, czują dumę, bo są sprawcami tego sukcesu.

          5. Rozwój umiejętności społecznych - empatii, tolerancji, współpracy, komunikacji... Dzieci uczą się także szanowania innych kultur, otwartości i tradycji, co jest istotne w dzisiejszym globalnym świecie.

          Nauka jezyka angielskiego
          Nauka jezyka angielskiego
          Źródło: mat. prasowe

          Nie ma co ukrywać — rodzice chcą ułatwić dziecku start w dorosłe życie. Mają świadomość, że przepustką do lepszego życia, odnoszenia sukcesów i korzystania z tego, co oferuje dzisiaj świat, jest komunikowanie się po angielsku. Kto nie chciałby, aby jego pociecha najpierw brylowała na lekcjach angielskiego w szkole, w czasie wolnym mogła oglądać filmy bez napisów, w podróży załatwiłaby wszelkie sprawy, z czasem też zdobywałaby przyjaciół na całym świecie, brała udział w wymianach zagranicznych, a nawet trafiła na pracę marzeń w międzynarodowym teamie. Odniesienie sukcesu to jedna z kwestii, jakie niesie za sobą opanowanie angielskiego. Czy tylko (albo aż) do tego warto dążyć, wychowując dwujęzyczne dziecko? Okazuje się, że nie. Znajomość dwóch języków oznacza, że mózg może wyglądać i pracować zupełnie inaczej niż mózg osoby, która posługuje się tylko jednym językiem. Co to oznacza? Wyższą gęstość substancji szarej zawierającej większość neuronów i synaps mózgu oraz większą aktywność niektórych rejonów podczas używania drugiego języka. Dwujęzyczny mózg otrzymuje zdrową dawkę treningu przez całe życie. A to może opóźnić rozwój chorób takich jak Alzheimer czy demencja — nawet o 5 lat. Z tego wynika, że dodatkowymi atutami posługiwania się drugim językiem jest lepsze zdrowie i bardziej aktywna praca mózgu. Tyle ogólnie, a bardziej szczegółowo?

          Osoby posługujące się dwoma językami mają:

          - zwiększone szanse na lepszy rozwój, pójście do wymarzonej szkoły, a także znalezienie lepszej posady,

          - większą pewność siebie, bo ta umiejętność pozwala im czuć się pewniej w wielu życiowych sytuacjach,

          - bardziej rozwiniętą inteligencję interpersonalną przez to, że znacznie lepiej rozumieją innych ludzi i częściej podejmują działania, aby im pomóc; są też bardziej otwarte na komunikowanie się z innymi, bo język nie stanowi dla nich przeszkody,

          - większą zdolność myślenia analitycznego i twórczego, bo obie półkule mózgowe częściej wykazują aktywność (chociażby w momentach przestawiania się z jednego języka na drugi); to też oznacza, że osoby dwujęzyczne lepiej podejmują decyzję, łatwiej radzą sobie z problemami i multizadaniowością,

          - zwiększony potencjał intelektualny — wykazały to badania z 1962 roku, kiedy E. Peal oraz W.E. Lambert udowodnili, że dzieci dwujęzyczne mają wielostronną i bardziej złożoną strukturę inteligencji niż dzieci jednojęzyczne.

          Kolejnym smaczkiem przemawiającym za inwestowaniem w język obcy u dzieci są... pieniądze. BBC jakiś czas temu opublikowało informację, że wartość drugiego języka szacuje się na poziomie 128 000 dolarów (w ciągu 40 lat). Z czego to wynika? Chociażby z faktu, że obecnie na rynku pracy wielu dwujęzycznych pracowników zarabia o 5-20% więcej za godzinę.

          Imponujące korzyści? W takim razie podsumujmy, co jest gwarantem sukcesu językowego u dziecka.

          - Rozpoczęcie nauki w jak najmłodszym wieku. Najlepiej między 2 a 3 rokiem życia.

          - Osłuchiwanie dziecka z angielskim podczas codziennych czynności i zabaw.

          - Stworzenie przyjaznej atmosfery w czasie kontaktu z angielskim, aby dziecko miało pozytywne skojarzenia podczas tego procesu nauczania.

          - Posłanie dziecka na nowoczesny, przyjazny i ambitny kurs językowy, który opiera się na mądrych i angażujących zabawach, a także na pełnym zanurzeniu w angielskim (wszystkie lekcje odbywają się wyłącznie w języku obcym).

          - Zachęcanie i motywowanie dziecka od najmłodszych lat do naśladowania i mówienia po angielsku, aby z czasem coraz swobodniej komunikowało się w tym języku.

          Natura obdarzyła Twojego maluszka gigantycznym potencjałem do nauki języka, więc szkoda byłoby nie wykorzystać tego faktu. Im dziecko jest młodsze, tym bardziej nastawione jest na rozwój. Skoro umysły takich maluszków są elastyczne jak plastelinka i chłonne jak gąbeczka, warto zainicjować proces budowania w mózgu połączeń między neuronami, a jak już wiesz, jest to możliwe podczas atrakcyjnych i angażujących zabaw w języku obcym. I tym sposobem mamy przepis na sukces, którego bohaterem może stać się Twoje dziecko. Zaznaczmy, że ten potencjał językowy, choć już w nieco mniejszym stopniu, trwa mniej więcej do wieku wczesnoszkolnego. Po 11 roku życia przyswajanie nowych umiejętności słabnie, więc nauka angielskiego może już nie przebiegać tak lekko i swobodnie jak u maluszków i dzieci w wieku przedszkolnym.

          Już wiesz, co należy zrobić, aby niebawem Twoje dziecko mogło poczuć się jak mały poliglota? A jeśli szukasz idealnego miejsca w Częstochowie, które w pełni wykorzysta potencjał językowy u Twojej pociechy, a przy tym zarazi je pasją do angielskiego na długie lata, to polecamy tę jedną szkołę językową na wiele lat: https://langstation.pl

          Wciąż się wahasz? Skorzystaj z bezpłatnej lekcji próbnej, aby zobaczyć, jak genialnie, efektywnie i przyjaźnie można uczyć angielskiego najmłodszych.

          Nauka jezyka angielskiego
          Nauka jezyka angielskiego
          Źródło: mat. prasowe

          Źródło zdjęcia głównego: mat. prasowe

          Materiał promocyjny
          podziel się:

          Pozostałe wiadomości